Dziś to już nie chce mi się drugi raz tego rozbierać ale kiedyś (jak zacznie mnie to bardziej drażnić) zdejmę i postaram się coś pokombinować. Może po bokach od dołu trochę plastiku z dyszy zebrać? Bo ona idealnie nie przylega, opiera się na bokach, a środek jest w powietrzu ok 1 mm (przynajmniej tak mi się wydaje).
eres pisze:I co z tym zrobić? Chyba trzeba maskę podpiłować
Jest na to rozwiązanie. Ponieważ listwa podszybia jest plastikowa to jest możliwość dogięcia jej do dołu, tak by spryskiwacze (1Z0955986) nie lały po dolnej i górnej części maski. Ja to zrobiłem tak:
Są to gumowe podpórki ze śrubami od spodu, które są przykręcone do podszybia. W momęcie zamykania maski, gumy opierają się o nią i dociskają podszybie, obniżając jego poziom. W ten sposób dysze są w odpowiedniej odległości od maski. Odpowiednia długość śruby pozwala na regulację podpory w górę lub w dół tak by prawidłowo ustawić podszybie względem maski.
dziś zawitały nowe dysze z octavii 2. na początku klops jedna tylko dysza od pasażera lekko pryskała a 2 ledwo nad podszybie. Ściągnąłem podszybie i zobaczyłem parę ładnych pęknięć na wężykach do dysz. Całe szczęście kiedyś miałem akwarium i zostało mi trochę tych wężyków więc przydały się jak nic. Teraz pryskają że szok. Tylko jedno mnie zastanawia czy wam też maska się opiera na tych dyszach?