Witam, mam toledo z 94 1.8 90KM z instalajcją lpg (nie sekwencja), ostatnio zajrzałem do silnika jak wyciągnąłem bagnet oleju, znajdowało się na nim "masło" jasno żółty kolor, i śladowe ilości wody (myślę że woda zawieruszyła się na tym korku do którego się wkłada bagnet, bo jest zniszczony i zaiizolowany izolacją w jutro jadę po nowy). Auto jeździ bardzo dobrze pali ładnie rano bez problemu, małe spalanie ok 8L lpg. Czy jest możliwość że masło pojawia się przez niedogrzanie silnika? Rano jak dojadędo pracy to silnik dopiero osiąga 90stopni. Mam olej MOBLIL 1 10/40 półsyntetyk.
Ostatnio zmieniony 08 lut 2014, 22:09 przez michal.k, łącznie zmieniany 1 raz.
Pogodę mamy jaką mamy, jest duża wilgotność i jak auto nie osiąga swojej temperatury roboczej zwłaszcza że pewnie w większości jeździsz na LPG to jest szansa że jakieś śladowe ilości masła mogą się pojawić ale jeśli jest tego więcej proponowałbym się bardziej przyjrzeć ilości i jakości oleju oraz płynu chłodniczego może to być również oznaką padającej uszczelki pod głowicą.
....... Było 121,8 KM i 253,1 Nm .......
....... Było 137,1 KM i 303,2 Nm .......
....... Było 154,5 KM i 339,7 Nm .......
EcuProject Jest 140 KM i 195 Nm Pb
To samo powiedział mi mechanik.
Na pewno mam uszczelkę pod klawiaturą bo na kolektorze mi olej stoi (w tym tyg będę to robił) do wymiany i pod zimeringiem.
Masła nie jest dużo śladowe ilości się wyciąga razem z bagnetem.
jezeli jezdzisz na castrolu to sie nie przejmuj bo ten olej tak ma ja mialem maslo pod korkiem wlewu i sie troche wystraszylem pojechalem do mechanika i mi powiedzial ze castrolu nie poleca bo wytraca sie z niego taki szlam
szymekgd pisze:"Maselko" moze sie tez pojawiac gdy jezdzisz na krotkich odcinkach.
Kremowy szlam na korku to standard jeśli pokonywane sa krótkie odcinki,oznaka UPG moze byc biale kpcenie w cieple dni,oczka oleju w zbiorniczku płynu chłodniczego (podobne do oczek które są np w rosole )