Może być też do wymiany uszczelka pod miską olejową, oring przy filtrze oleju, ale to by było widać plamę na postoju. Tak w sumie to te silniki mają całą oliwkę w środku, nigdzie nic nie leci żadnymi wężykami itp, który mogły by się rozszczelnić. Dziwna sprawa.
michal.k, jaki olej lejesz?
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
przy wymianie oleju był przelany olej ponad max ale z tym że na ponad maxie zrobiłem ok 30km i oleju upuszczałem z miski i zostawiłem poziom poniżej max. spod klawiatury wycieka olej ale są to delikatne wycieki, z tyłu też jest wyciek ale bez przesady kałuża to nie stoi. osłony pod silnikiem nie mam, wycieków nie widać na trawie. kolektor dolotowy jest czysty bo wymieniałem podstawę gaźnika (taka gumowa podstawka) i było czyściutko (chyba dobrze zrozumiałem to o co Ci chodzi).
płyn chłodniczy czysty delikatnie oleisty (w porównaniu do innych to taki sam) jeśli mogę tak to nazwać, ale będę wymieniać na nowy to sprawdzę dokładnie.
Sprawdz jeszcze odmę czy tam nie ma za dużo oleju,bo troche zawsze będzie jeżeli to nie to tylko test z ręką ci pomoże ustalić przyczynę o sprzęgło pytałem,bo może puszczać uszczelniacz na wale korbowym i tego nie będzie widać a nie pamiętam czy jest jakiś wziernik do sprzęgła od spodu i ważne jaki olej wlałeś?
olej silnikowy to 10/40 mobil1 w skrzyni nie wymieniałem, jaki olej był poprzedni nie wiem
mechanik powiedział że nawet jak był 15/40 to nie zaszkodzi mu jak się resztki zmieszają.
odma chyba czysta ale sprawdzę
w tym teście chodzi żeby sprawdzić czy z rury nie skrapla się olej przy gazowaniu (dobrze myślę?)
a jeśli chodzi o to sprzęgło to ja nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
michal.k pisze:jeśli chodzi o to sprzęgło to ja nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
Sprzęgło i koło zamachowe jest wewnątrz "dzwonu" skrzyni biegów i bez wziernika nie da się sprawdzić, czy nie leje Ci się olej przez padnięty uszczelniacz na wale korbowym od strony sprzęgła. Sprawdź, czy nie poci się połączenie skrzyni z silnikiem. Przyjedź na zlot, to go na szybko rozbierzemy, złożymy i powiemy Ci czemu tak jest I jeszcze części, które nam zostaną możesz sprzedać i zwróci się przejazd.
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
Na zlot z chęcią przyjadę ale nie teraz bo cena benzyny mnie zje, a instalacje gazową zakładam w tym tygodniu:) i pieniędzy nie będę mieć.
Silnik cały jest suchy jak oryginał można powiedzieć jedyne czego można się uczepić to:
klawiatura (bez wielkiej tragedii taki wyciek to nie wyciek )
i przy filtrze nie wiem jak się to nazywa trzyma filtr i wchodzi w silnik ;p
tam jest jakiś przeciek ale wielki też nie jest chyba. Jutro rano sprawdzę czy nie ma plam, i po wycieram mu te wycieki i zasype plamy oleju suchą ziemią to lepiej będzie widać ewentualny wyciek.
wiedziałem że to będzie coś takiego;D zobaczymy jak się potoczy życie. Jestem studentem w trakcie załatwiania sobie pracy, tak więc chyba rozumiesz.
\\\\\\\/////
Witam,
sprawdziłem olej ile było tyle jest, żeby było zabawniej to okazuje się że nie działa mi dmuchawa chłodnicy! Przewody są gorące termostat puszcza wszystko na cacy, ale dmuchawa się nie włącza, grzałem silnik do ok 100C i nie włącza się.
Po wyłączeniu silnika słychać kapanie, słychać że gdzieś coś kapie ale to we wnętrzu silnika chyba bo na zewnątrz nigdzie nie widać nic. Z korka wlewu wydobywa się dymek lekko zalatujący benzyną według mnie, ale mogę się mylić.
Jak założysz gaz to będzie czuć gazem u mnie czuć sadzą to normalne a słychać jakby kapanie to bulgocze woda w układzie sprawdz drożność wężyka tego cienkiego,który idzie od tej grubej górnej rury do zbiornika wyrównawczego sprawdz nie tylko wężyk ale i miejsca na które on nachodzi bo tam się może przytykać u mnie jak nie był drożny to też się wentylatory nie włączały i bulgotało.Aha mam nadzieje że chodzi ci o korek od oleju
michal.k pisze:okazuje się że nie działa mi dmuchawa chłodnicy
1. sprawdzić poziom płynu
2. spiąć wiatrak kabelkami na krótko do akumulatora
3. sprawdzić bezpieczniki
4. czujnik wymienić
5. sprawdzić, czy chłodnica nie zarośnięta od strony czujnika
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ