rozbite autko- sprawca nieznany

Czyli kogo objechaleś, a kogo nie.
o
olinek2
Forumowicz
Posty: 278
Rejestracja: 08 lut 2011, 17:59

rozbite autko- sprawca nieznany

Post autor: olinek2 »

Jeśli chcesz mieć wszystko zrobione idealnie, na dobrych częściach to polecam robić to bezgotówkowo. Tylko trzeba znaleźć dobry punkt gdzie ubezpieczyciel ma z nim umowę, żeby bez sensu nie czekać tygodniami na auto.
Ja w maju miałem lekką stłuczkę z mojej winy (chwila nieuwagi) w poniedziałek. Od razu zadzwoniłem do ubezpieczyciela (Generali) i pojechałem do punktu napraw gdzie jest rzeczoznawca. Umówił się ze mną na środę, bo części muszą mu dojść. W środę rano zaprowadziłem auto, a w czwartek po południu było już do odbioru :) Czas był naprawdę ekspresowy, przynajmniej wiadomo że wszystkie części nowe zagruntowane fabrycznie i tylko lakier rzucili. Na pasie przednim mam jeszcze nalepkę z ASO :).

Miałem też opcję umówienia się z rzeczoznawcą, a potem czekania na wycenę i dopiero naprawy, tylko że mi zależało na czasie i na tym żeby było wszystko porządnie zrobione bez szpachlowania (maska jest zbyt narażona na odpryski żeby ją szpachlą traktować).
m
martimer
Forumowicz
Posty: 62
Rejestracja: 27 sty 2011, 15:01
Auto: 1M
Model: 1,9 TDI AHF
Lokalizacja: Zalasewo

rozbite autko- sprawca nieznany

Post autor: martimer »

nie chodziło mi o to, żeby zyskać, tylko żeby nie dokładać, bo dlaczego przez jakiegoś kretyna mam być w plecy...
sprawa rozwiązana. policzyłem koszta i koleś przedzwonił do mnie raz jeszcze. ugadałem z nim 2477 - mój wkład własny, czyli 500 i wyszło 1977 zł. jako że mamy weekend siano dostanę na konto w pon.
ODPOWIEDZ