No tak bez ściągania obejm to nie wciśniesz
. Jeśli znajdziesz kawałek płaskiego betonu, poziomego to zrobisz to pod domem
. Tylko trzeba dwa klocki drewniane tej samej wysokości bo raz trzeba podeprzeć jeden wahacz i ściągnąć koło, a potem drugi. Ja w sumie jak dobrze pamiętam na dwa podnośniki leciałem
. Chodzi o to by drążek nie pracował bo potem będzie ciężko go wepchać.
Żeby obejmy się ułożyły z gumami lepiej skręcić najpierw na śruby dłuższe, bo oryginalnymi ciężko chwycić jak gumy są nowe. Potem jak już się skręci można wymienić śruby spokojnie bo już guma tak nie wstaje
Tkaninę miałem z kamizelki ognioodpornej strażackiej, takiej co z jednej strony ma folię alu. Ta tkanina była dość odporna na ścieranie. Oczywiście żeby się lepiej wsio ułożyło i gumy szybko nie parciały trzeba obficie wysmarować wszystko smarem grafitowym
Najważniejsze, że nie wstydzę się już jak wjeżdżam na progi zwalniające