Postanowiłem napisać ten temat po moich obserwacjach a raczej nasłuchu na CB-radiu ,chodzi o to, że większość kierowców nie ma pojęcia co się zmieniło w sprawie tych magicznych skrzynek i jak to ma teraz wyglądać.Wiedzę swoją czerpie z wywiadu przeprowadzonego z rzecznikiem prasowym Głównego Inspektora Transportu Drogowego Alvinem Gajadhur w pr.1 polskiego radia dnia 13 stycznia 2011r. A więc fotoradary będące do tej pory w posiadaniu policji i GDDKiA zostaną przekazane do GITD , tam zostaną zewidencjonowane i zalegalizowane na nowo. Następnie zostaną rozdysponowane na swoje dawne miejsca (urządzenia stacjonarne),lub do Wojewódzkich Inspektoratów Transportu Drogowego (urządzenia przenośne). Stacjonarne fotoradary będą połączone w systemie przez internet z GITD, gdzie zdjęcia będą napływać automatycznie zaraz po zrobieniu i tam będą "obrabiane" i rozsyłane do sprawców wykroczeń.Z dróg znikną atrapy urządzeń a atrapą jest taka skrzynka ,w której urządzenia nie można będzie nigdy zamontować.Z tego co mówił rzecznik ,urządzeń jest mniej niż wież i te z nich ,które nie bedą w danym okresie używane, będą zaklejane a znaki je poprzedzające zakrywane.Nawet przenośne skrzynki popularne "śmietniki" ,będą musiały być poprzedzane znakiem ,ale na razie jeszcze nie wiadomo w jaki sposób to ma wyglądać,czyli brak przepisów wykonawczych do nowej ustawy, ale z tego co mówił pan Gajadhur to mają być do dnia 30.06.2011 ,bo własnie od 1 lipca fotoradary ruszają ponownie.To tyle w temacie skrzynek policyjnych i tych od zarządców dróg teraz o tych najbardziej znienawidzonych czyli używanych przez straże miejskie i gminne. A więc żeby te nieroby z np. Białego boru czy też innego Sulechowa,Przemkowa ,Kobylnicy mogły dokonywać kontroli prędkości na drogach publicznych w obszarze zabudowanym (bo poza już im nie wolno), będą musieli wytypować miejsce do tej kontroli(mają czas do końca marca), i poprosić pana Generalnego Inspektora o zgodę.Wniosek muszą odpowiednio umotywować i co najważniejsze nie mogą kłamać,bo krokodyle mają sprawdzać stan faktyczny.Na wydanie pozwolenia Inspektor ma czas do końca czerwca, do tego czasu nie wolno im wystawiać urządzeń.Oczywistą oczywistością jest to że każda maszynka ma być odpowiednio oznakowana znakiem drogowym nie ważne czy stacjonarna czy przenośna. I teraz najważniejsze cała kasa uzyskana z tego haniebnego procederu ma iść na poprawę bezpieczeństwa na drogach w gminie (już widze jak Biały bór buduje wielopoziomowe skrzyżowanie koło "Orlenu" z tej kasy
) a nie np.na podwyżkę dla burmistrza. Jak widać idzie ku lepszemu czyli koniec z piractwem fotoradarowym. Mam nadzieje ,że temat ten pozwoli wielu z was rozwiać wątpliwości związane z działaniem nowej ustawy fotoradarowej. Adminów proszę o umieszczenie temetu w odpowiednim dziale jeżeli ja żle go umieściłem i mam nadzieje że to nie będzie śmietnik. Pozdrawiam