siemionek78 pisze:Mam Toledo z silnikiem 1.6 i 105 KM szalu nie ma jezeli chodzi o przyspieszenie ale nie narzekam za to na spalanie spokojna jazda w trasie to 6,5-7 literkow w miescie okolo 8,5 jak dla mnie spoko.
Zgadza sie i jak to pewno powiecie każdy chwali swoje
Mi te 1.6 105 KM pasuje i nawet nie myśle go gazować przy tej cenie paliwa bo szkoda mu teraz mieszać jak naprawde spalanie jest na poziomie i silniczek hula jak ta lala .
Może coś więcej napisze o tym 1.6 bo już nastukałem na nim prawie 40 tyś i troche go poznałem że tak powiem dożyłem się znim a mam tez porównanie do 1.9 tdi 110 KM tylko w passacie bo do parcy z kolega nim jeżdze .
Więc tak zaczne od minusów na moją niekorzyść
-Faktycznie niema co porównywać przyśpieszenia ładnie sie zbiera te słynne TDI
od niskich obrotów że az miło - ale tutaj dodam na obrone że jak odpowiednio się kręci 1.6 żeby przy redukcji nie spadło poniżej 3 tys obr. tez ładnie idzie i nie kopci z rurki
ale że tak powiem to juz troche sportowa jazda
a nie o to w tym chodzi
no i pewno wir w baku przy takiej jeździe ale czasem można
no i przy takich obrotach już silniczek ładnie pomrukuje
- spalanie to wiadomo jakiś literek mu wychodzi mniej w średniej tylko wiadomo pasior cięższy w dodatku jeszcze .
ale na obrone znów ;D - tragedii nie ma i tez można osiągnąć niezłe wyniki tylko wiadomo prawa noga delikataniej musi pracować .
Tankuje z reguły za 100 to daje niecałe 20 litra przy tej cenie paliwa i robie na tym 290-300 km (jest w tym znaczna ilość po mieście ) tylko przy spokojniejszej jeździe tak do 3-3,5 tyś obr. daje wynik ok.6,8 litra.
Na trasie nad morze i z powrotem 1400 km średnia wyszła 5.8 litra . takim wynikiem jestem zadowolony
( w tym roku zobacze jak wyjdzie
)
Przy niekontrolowanej jeździe już sie robi więcej 250-270 km a to już jest 7,5 -8 litra
jak dla mnie nie jest to tragedia .
Z tego co zauważyłem to wir w baku sie robi przy wielkich prędkościach jechałem autostrada 140 km i przez cały ten odcinek 150-160 km/h wskazówka z baku leciał na łeb
.
Komputra nie ma to nie wiem jakie było spalanie w tym momencie
No i kilka plusów na korzyść benzynki
-Naprawde cichutki silniczek na wolnych obrotach prawie nie słyszalny w środku, w czasie jazdy dopiero zaczyna bardziej go słychać powyżej 2,5 tys obr tak praktycznie szum wiatru i kół .
- tu pewno goracy temat bo pewno zależy od egzemplarzu jaki sie trafi ale jak czytam te tematy na forum i widze jak kolega ciągle cos grzebie w tym TDi bo ciągle coś sie dzieje ma go rok a już pare razy był na warsztacie i niechce pisać ile go to już kosztowało
.
Moja benzynka przez okres 2 lat 40 tyś km poza materiałami eksploatacyjnymi kosztowął mnie 250 zł . Padła cewka 120 zł i elastyczny łącznik na wydechu 130 zł. Cały koszt problemów
Krótki wniosek końcowy jesli ktoś nie klepie jakiś okropnych kilometrów to wątpliwe że TDi taniej wychodzi w eksploatacji biorąc jeszcze pod uwagę ceny jakie se życzą za te auta i te przebiegi prawdziwe
Pff ale sie rozpisałem