W poprzednim aucie- cordobie napaliłem się na CB i zjadłem wtedy tego bakcyla
Wiec podzielę się moimi doświadczeniami
Trochę po testowałem anten i 2 radyjka
Na początek jako zielony w temacie CB kupiłem z poradą sprzedawcy Presidenta Johnny II i antene na magnesie Sunkera elite 106 (odpowiednik zbliżonymi do ML 145 tylko jakość i trwałość nie ta
)
Antene miałem na dachu przy środkowym słupku,chodziło to nawet całkiem fajnie zasięg daleki ale też zbierało dużo śmieci
Oczywiście po skręceniu na radio SQ było super ale czy wtedy jest sens wozić takiego bata
A po drugie nie podobał mi sie na dachu z tym magnesem i kablem bo to komicznie wygląda.
Próbowałem wozić na klapie ten magnes tak jak macie na tolkach ale wtedy problem z otwarciem klapy był wiec odpadło.
Kupiłem wtedy antenę Presidenta Alaskę i uchwyt SF-40 na wkręcanie anteny
I znowu niezadowolony ;/
Klapa się otwierał bo bat mijał dach i kładł się wzdłóż auta i nawet to wyglądało już lepiej
Ale osiągi pogorszyły się bardzo ,do tyłu jako tako siało i ssało ale do przodu marnie .
Do tego uchwyt zrobił mi dwie perfidne dziurki w klapie (nie polecam go )
W miedzy czasie zmieniłem radyjko kupiłem kultowego wiekowego Presidenta Herberta I
I co sie potem okazało radyjko było nieźle pogrzebane , zresztą ciężko kupić ten model w który żaden łapy nie wsadził .
Siało tylko na połowę mocy czyli 2 waty i było mocno modyfikowane ;/
Ale meritum całej sprawy i wątek do czego zmierzam zdecydowałem sie na antene w dziurce.
Tak jak na każdym forum cbmaniaków radzą tak zrobiłem
Kupiłem polska antene Lemm AT-1200 (135 cm) dałem założyć w dziurke po antenie FM
Była na motylku że przy wjeździe do garażu tylko popuszczałem i do tyłu odchyliłem .
I tego mi brakowało
Zasięg pomimo połowy mocy tego radia był bardzo dobry Dogadałem się z stacją bazowa jakieś 60 km
Na drodze 6-8 km w obszarze zabudowanym w jakości bardzo dobrej.
Ale co najważniejsze nie zbierała tyle śmieci co wcześniej .
No i najlepiej to wyglądało na tym aucie
A tu ten wiekowy potwór
Więc jak dla mnie to jest najbardziej optymalne i estetyczne rozwiązanie
I nawet potem stwierdziłem ze spokojnie w dziurce w dachu starczył krótszy ładny bacik 80-90 cm.
Ale sie rozpisałem
Przynajmniej przypomniało stare hobby
Na szczęście już się z tego wyleczyłem i teraz w aucie delektuje się muzyczką a nie jak często bywało pirdo....niem pseudo Cb-owców i to najczęściej po łacinie.
Ale to nie oznacza że jestem przeciwnikiem CB po prostu chyba się najadłem tego i wyrosłem