więcej takich spotów i tolków. Był gril, dziewczyny ( nawet jedna czekoladka, tylko, że z mężem niemcem i teściową chinką
dziwny układ), głośna muzyka, ładna pogoda... czego więcej chcieć. Ludzie robili nam foty, gratulowali samochodów, ba nawet były propozycje kupna/zamiany, rozdawaliśmy autografy. Ci co nie byli/ nie mogli dotrzeć... zapraszamy na następny spot - takie rzeczy tylko w GDYNI:P