W dniu wczorajszym poświęciłem się Tolkowi
1. Zdjąłem wszystkie pokrowce z foteli w celu wyprania, bo po ponad roku użytkowania nie szło ich już doczyścić bezpośrednio na fotelach.
2. Wyczyszczone wszystkie szyby - odkryłem, że mam niezłą rysę na tylnej szybie, nie mam pojęcia skąd
3. Akcja plastiki - najpierw czyszczenie, później konserwacja
4. Wyautowałem dywaniki gumowe z przodu i wstąpił welur na salony
5. Umyłem auto i moim oczom ukazało się sporo rys po zimie
6. Zapodałem lakierowi wosk na mokro i umyłem felgi oraz opony...
Teraz muszę jakiś konkretny specyfik znaleźć na te rysy i się nimi zająć
Jednak Tolas wygląda super, no i w końcu przypomniałem sobie jak się prezentuje w welurze