Za takie ledy to kazdy powinien dowod stracic, za kazde inne tez!!
Dlaczego? Z powodow takich jak:
-brak homologacji, nawet jak dzialaja to nie spelniaja zadnych norm
-klosze lamp sa przystosowane do zarowek! ledy maja zupelnie inny kat swiecenia, nie piszac o jasnosci
Wystarczy sloneczko i samochod z takimi ledami jest niewidoczny.
Ja uzywam na krótkich żarówek philipsa 100W prawidłowo ustawione klosze nawet minimalnie nie oslepiają innych uzytkowników drogi. Na drogowe mam philipsy 150W. Musze jedynie poprzekładać z niebieskiego tolka i w czerwonym jechac na regulacje. Chciałbym miec BiXenon jednak polerowanie kloszy to nie na moja kieszeń.
Mam takie pytanko: czy az tak trudno zadbac o odpowiedni stan zarowek/kloszy/napiecia ze pchacie sie w jakies rozwiazania ktore nie tylko nie maja homologacji ale tez oslepiaja innych?
vwir, przeczytaj co napisałem. Nikt się nigdzie nie pcha. Każdy robi to na własny użytek i odpowiedzialność. Jeśli jeździłeś na żarnikach jakimkolwiek samochodem to na pewno rozumiesz po co ludzie idą w ksenony. Ojciec ma żarnik w vectrze '99 na krótkich swiatlach, dają lepiej niż 150W Philipsy zamontowane na miejscu świateł drogowych. Ilekroć go wymijam nigdy nawet odrobine mnie nie oślepiły.
W Hornecie również mam BiXenon ponieważ podwójny klosz ma odbłyśnik wielkośći lampki w ruskim rowerze dziadka. Byłem zmuszony jeździć ciągle na długich światłach dopóki nie zamontowałem Bi. W przypadku motocykla również nikt się nie skarżył na oślepianie. Jak ktoś kupuje badziew gdzie masz dwa żarniki za 130 złotych to się nie dziw że ślepniesz jak taki zza zakrętu deeuuutikiem wyskoczy.