Dobra panowie. Pytałem się w moim mieście i taki przerywacz kosztuje od 10 do 50 zł. Mam tylko pytanie jak wyjąć ten przerywacz z przyciskiem od awaryjek aby nic nie uszkodzić??? Muszę dokładnie spisać numer tego przerywacza aby dopasować... Z góry dzięki za pomoc. Pozdr.
Bogus pisze:No to i ja sie dopisuje do tematu też mi po mrozach kierunki zaczynają świrować i bede musiał coś z tym zrobić
Wpis. Ten sam problem. Skręcam, kierunek świeci 1, może 2 i gaśnie. To samo awaryjne, raz, może dwa się zapalą i koniec. Jeszcze sobie radzę, ale irytują mnie zawsze drobne rzeczy, także na dniach chciałbym to rozszyfrować.
Do wymiany macie przekaźnik w przełączniku. Nie ma sensu kupować całego, skoro przekaźnik za kilka złotych wystarczy wymienić. Jest trochę zabawy, bo trzeba rozlutować płytkę, ale do ogarnięcia
Przełącznik się rozbiera i tam jest płyteczka z przekaźnikiem. Trzeba jakiś dopasować o obciążalności koło 5-10A. Ja wlutowałem wkład Simensa.
To widziałem, ale ten post nic mi nie mówi. Nadal nie wiem czy jest zespolony z manetką kierunków, ani czy muszęściągnąć kierownicę… Chyba, że czegoś nie mogę dostrzec.
Edit by Sony
Na forum piszemy po polsku, stosując się do zasad ortografii i interpunkcji. Po to podałem Ci ten temat, żebyś się tutaj dopisał zamiast MARUDZIĆ, że odpowiedzi tu nie masz.
[ Dodano: 2011-02-21, 22:32 ]
kudlatek pisze:Edit by Sony
po polsku powiadasz. hm
Ostatnio zmieniony 21 lut 2011, 22:06 przez kudlatek, łącznie zmieniany 1 raz.
To cholerstwo siedzi lekko pod ramką dookoła zegarów i ciężko zdjąć. Trzeba jak z kobietą - stanowczo, ale z wyczuciem Najpierw odkręć kierownicę (w wersji z poduchą imbus nr 5 chyba, od tyłu po bokach żeby poducha zeszła), klucz 24 na przedłużce. Zanim zdejmiesz koło kierownicy, to zaznacz sobie markerem pozycję jak to leży ze sobą, żeby przy składaniu nie było krzywo. Jak kiera zejdzie, to odkręcasz płaskim śrubokrętem 2 długie śruby po bokach wieloklinu, odpinasz kostki (3 szt.) i ściągasz manetki, a tam jest włącznik awaryjnych razem z kierunkami. Wymieniasz całość za kilkadziesiąt zł.
Mam takie manetki z MFA do wersji po FL, jeśli byłbyś zainteresowany.
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
Do Sony.. z całym szacunkiem,, ale nie zależy mi na ilości postów , czy tam punktów … lata mi to, zależy mi jedynie na wymianie doświadczeń i porad bardziej doświadczonych.
Dzięki remiq za info ,, jednak czeka mnie zwalanie kierownicy,,, szczerze przygotowuje się do tej operacji , i tak myślę czy może jest szansa na naprawę awaryjnego, zależy mi na czasie a zanim mi to przyjdzie to dwa , trzy dni po zakupie Rozkręcałeś może tą manetkę ? u mnie padło cos mechanicznie bo nie darady nawet wcisnąć włącznika.
a jak odłączę poduszkę , nie będzie potem błędów poduszki ?? oczywiście wczesniej akumulator , prawda ?
Nie rozkręcałem samej manetki. Jest tam tyle małego dziadostwa, że wolałem wymienić całą przy okazji zrzucania dechy i wymiany nagrzewnicy. Jeśli padło coś mechanicznego, to może się jakiś zatrzask złamał, czy coś. Nie pamiętam jak to tam było zbudowane. Po klejeniu może to nie wytrzymać długo i znowu rozbiórka. Usiądź sobie w weekend i wyjmij i będziesz wiedział co z tym zrobić.
Tak, najpierw akumulator. Jeśli podłączysz dobrze poduszkę, to nie powinno być błędu.
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
Miałem problemy z manetką w Ibizie i po kilku próbach reanimacji skonczyło się na kupnie nowej. Po każdej reanimacji działała przez kilka miesięcy i znowu się coś sypało.