Co mnie w..rwia??

[Szymek08]

To prawda ze ci z tymi halogenami moga doprowadzic do szału Aż trafią na policjanta słuzbiste i im mandacik wlepi - chociaz w kodekszie nie jest powiedziane do ilu musi spasc widocznos zeby właczyc przednie swiatła przeciwmgłowe. A całą tę sprawę reguluje Art. 30 Kodeksu drogowego

[Sony]

chociaz w kodekszie nie jest powiedziane do ilu musi spasc widocznos zeby właczyc przednie swiatła przeciwmgłowe. A całą tę sprawę reguluje Art. 30 Kodeksu drogowego

A ja zawsze sądziłem, że jest to 50m

Dla mnie powinni takich oszołomów karać z miejsca za jazdę na przeciwmgielnych podczas gdy nie ma mgły...

[Exotic]

Przednich świateł przeciwmgielnych można używać w warunkach zmniejszonej przejrzystości wynikających np. z mgły, zadymienia drogi lub opadów atmosferycznych, natomiast tylne przeciwmgłowe włączamy tylko wtedy, gdy widoczność na drodze spadnie poniżej 50 metrów (jeśli się poprawi, jesteśmy zobowiązani niezwłocznie wyłączyć te światła). Przednich przeciwmgłowych możemy używać też przy dobrej widoczności, ale tylko na drodze krętej oznaczonej znakami A-3 lub A-4 (niebezpieczne zakręty) wraz z tabliczką T-5 (napis “droga kręta”).

[Sony]

...i już jestem mądrzejszy Dzięki Exotic

[Kitaj]

Ja tam do przeciwmgielnych z przodu nic nie mam ale używać ich z głową... Jeżeli używali by ich jak długich tzn ze jak ktoś jedzie z naprzeciwka to je gasimy i po problemie

[Tyber]

Mnie jedynie w Halogenowcach wkurza to jak jeżdza w biały dzien na Mijania+Halogeny nie wiem po co. Chyba tylko po to, żeby auto bardziej sie swieciło.

[xMarcin95x]

a mnie w*****ia sposób w jaki montują przednie reflektory w Seatach poczawszy od 5p a kończąc na Leonie. Nawet ręka się nie mieści aby wymienić żarówki a do tego cały tył trzeba rozbierać -.- żenada

[remiq]

a mnie w*****ia sposób w jaki montują przednie reflektory w Seatach poczawszy od 5p a kończąc na Leonie. Nawet ręka się nie mieści aby wymienić żarówki a do tego cały tył trzeba rozbierać -.- żenada

Wszystkie tak mają. Ja sobie notorycznie kaleczę palce przy wymianie żarówek w moim 1L.


Ale co do tematu dyskusji:
Mnie ostatnio masakrycznie wk@#$% policjanci. Ciągną się za kimś przez całe miasto, żeby go dorwać za niedziałające oświetlenie tablicy rejestracyjnej. A skąd ja mogłem wiedzieć, że mi akurat dzisiaj styki w klepie zamarzną i się zawieszą wciśnięte? Na dupę sobie nie patrzę, a mało kto przed ruszeniem robi inspekcję... A na domiar złego olewają wezwanie przez radio, (ktoś zgłosił, że jakiś gość wytacza się z knajpy ulicę dalej i wsiada do auta za kółko naje@#$ jak mały Kazio ulicę dalej), bo "są zajęci".

[voyager2550]

Kumpel w Tico, aby wymienić żarówkę w lampie musi całe nadkole rozdzierać

[Roxon40]

A mi się junior rozchorował i jak mu się do jutra nie poprawi to idzie do szpitala wraz z żoną i taki sylwester się zapowiada