To opowiem jak ojciec mi tolka ubezpieczał
Jak kupiłem autko, to na umowie odrazu wpisałem ojca na współwłaściciela i wypisałem mu pełnomocnictwo, żeby mi wszystkie sprawy pozałatwiał (nie miałem czasu, żeby sam to zrobić). Tak więc przyszedł czas na ubezpieczenie autka i ojciec poszedł do PZU. Z jego pełnymi zniżkami kolo wylizył mu prawie 700zł/rok za mojego tolka. Ojciec mu powiedział, żeby mu koleś wypisał zaświadczenie o zniżkach i bezszkodowej jeździe, bo nie będzie płacił 700zł, skoro u konkurencji można za to samo OC zapłacić 450zł/rok
Ojciec opowiadał, że koleś gdzieś na 5 minut polazł i jak wrócił, to spytał czy ojciec zgodzi się na 430zł/rok
hehehe Nieźle co? A ile osób płaci te 700zł i cieszy się, że tak mało, bo ma pełne zniżki
heh