Witam mam problem mój Tolek przez całe lato palił dobrze za pierwszym razem gdy temperatura spada jak już wiecie poniżej 10 stopni a już nie mówię jak na minusie to podczas palenia samochód się dusi i dopiero po chwili zapali a jak nie to za 2 podejściem wczoraj wymieniłem świece i nic to nie dało ktoś mi coś doradzi z góry dziękuję
Ostatnio zmieniony 07 lis 2010, 17:27 przez kalafik, łącznie zmieniany 1 raz.
Podobne problemy maja siniki AHF jak dobrze pamiętam jest to problem z dawka paliwa zrobi ci to dobry tuner lub serwis który wie o co chodzi koszt przeprogramowania to ok 300zł.
żeby sprawdzić czy to to jak będzie ciężko odpalał odłącz czujnik temperatury jak zakręci bez problemu to będzie to drugi sposób o którym słyszałem to przy odpalaniu gaz w podłogę ale tego nie polecam robić szkoda auta katować .
ADIWWL pisze:Podobne problemy maja siniki AHF jak dobrze pamiętam jest to problem z dawka paliwa zrobi ci to dobry tuner lub serwis który wie o co chodzi koszt przeprogramowania to ok 300zł. żeby sprawdzić czy to to jak będzie ciężko odpalał odłącz czujnik temperatury jak zakręci bez problemu to będzie to drugi sposób o którym słyszałem to przy odpalaniu gaz w podłogę ale tego nie polecam robić szkoda auta katować .
Twoja rada dotyczy problemu z odpalaniem rozgrzanego juz silnika, a z postu Kolegi wynika, ze ma problem z odpaleniem zimnego silnika.
niekoniecznie ciepłego silnika dotyczy również zimnego przynajmniej kilku moich znajomych miało taką przypadłość na zimnym i odłączanie czujnika pomagało po przeprogramowaniu wszystko wróciło do normy ale nie musi być tak w tym przypadku a odłączenie kostki czujnika to niewiele pracy sprawdzić nie zaszkodzi.
Odlaczenie czujnika temp. ma tylko na celu wymuszenie na ECU wlaczenia grzania swiec, co na zimnym silniku jest normalna procedura rozruchu.
Ale idac tym tropem to nalezy sprawdzic pompe wtryskowa, bo to ona jest przyczyna problemow przy odpalaniu cieplego silnika, a zmiany mapy startowej, oszukiwanie czujki temp. itp. to leczenie objawow, a nie przyczyn usterki.
U mnie również wymiana akumulatora pomogła. Rano przy plus 6-7 stopniach auto ciężko odpalało. Bałem się myśleć co będzie przy mrozach.
Może nie kupuj od razu baterii. Poproś znajomego żeby pożyczył swój aku na próbę.
Tak jak kolega wyżej mówi sprawdź rozrusznik ile prądu pobiera. Mój żre prawie 2x tyle ile powinien Muszę go oddać do regeneracji. To koszt około 150zł z robotą.
Tez to mam przy swoim tolku,przy probie odpalenia caly silnik sie trzasł i wydawał taki mułowaty dzwiek,czasami musilem przekrecic dwa razy zeby zapalil,zaprowadziłem go do mechanika cos tam pozmieniał(dawke pliwa i cos tam jeszcze)i pozniej juz palił super ale po paru dniach znowu wystapił ten problem,a ze dopiero jutro bede sie widzial z mechanikiem to teraz jezdze z odlaczonym czujnikiem temperatury co prawda problem nie minal (nadal słychac ten mułowaty dzwiek)ale troche lepiej odpala zobaczymy o mi jutro gosc powie