Panowie od pewnego czasu planuję przejście z pół-syntentyka na pełen syntetyk.
Ostatnio zalałem Mobile One 10W40 jakieś 8 tysięcy km temu. Ku mojemu zaskoczeniu zeżarło mi 0,6l oleju, bo tyle dolałem... No i zaczynam się zastanawiać czy nie lepiej zostawić 10W40 tak jak jest.
Zapewne jest opcja taka, że z turbiny gdzieś olej mi ucieka ? Ogółem wycieków nigdzie nie przyuważyłem. Auto max ciągnie mi do 160-170km/h i ni cholerki więcej
Nie wiem co się dzieje...
Ale wracając do sedna. Pytanie jest następujące:
- Jak sądzicie czy przy takiej dolewce oleju zmieniać go na pełen syntetyk ? Mi się to zaczyna kiepsko widzieć i chciałem poznać Wasze opinie.
Silnik: ASV
Przebieg: 178 000km