A ja dopiero dzisiaj zauwazylem pewną ciekawostke
Jak składacie juz drzwi i wsadzacie linke z tym cypelkiem w zewnętrzną klamke to nie naciągajcie jej... ja ją na początku załozyłem za luzno i drzwi sie dosyc ciezko otwierały a pozniej na maxa naciągnełem tam na tych ząbkach, sprawdzam i chodzi idealnie wiec zostawilem. Dzisiaj rano pojechalem do miasta zamknełem centralnym zamkiem przychodze z powrotem otwieram i dupa
Ciągne za klamke ale lata luzno jakby były zamkniete. Próboje z drugiej strony i to samo tez sie nie da, troche sie wystraszylem ale otworzylem tylne drzwi i wlazłem do auta przez tył. Drzwi nie mozna było równiez otworzyc ze srodka. Zajechałem tak jakos do domu i domyśliłem sie że to moze ta linka ale zeby ją wyregulowac to musze mieć drzwi otwarte a sie nie da
Juz taki lekko podłamany nie wiem co robic ale przyszedł tato i z piąchy jeb w drzwi i wiecie ze zadziałało
Najpierw jedne a potem drugie tak otworzył. Tak ze pamiętajcie na przyszłosc ze jak wkładacie ten cypelek w klamke to wystarczy tylko tak zeby linka nie była luzna, poprostu ją leciuśko naciągnijcie tak tylko zeby nie wisiała i mozna zakładac i po robocie dla pewnosci zamknijcie centralnym i sprawdzie czy po otworzeniu drzwi centralnym da sie je otworzyć. Chwała Bogu ze robiłem tylko przednie drzwi bo jakbym robił tez tylne to by mi pozostała chyba tylko szmata na ręke i rozprawienie sie z szyba
Mina przechodniów pewnie byłaby bezcenna
I tak pewnie mieli niezły ubaw jak sie przeciskałem do auta przez tylne siedzenia
Koniec wykładu dziękuje dobranoc