Niestety nie ma tak dobrze. Komputer nie ma takiej funkcji. Silnik się zatrzymał z braku smarowania. Co do uszkodzeń to czas i dalsza eksploatacja pokaże.
Wydaje mi sie ze kolega Dominik ma racje i auto samo gasnie... bo przeciez olej nie wycieknie calkowicie po przejechaniu 500m, a dodam jeszcze, ze auto sie zgasilo i na zgaszonym przejechalem kawaleczek do przodu. Za nim byla linia oleju, ktory wyciekl. Jak auto juz zaparkowalem, to tez zrobila sie plama oleju, czyli dalej wyciekal, nie byl calkowicie suchy silnik. A druga sprawa, olej nie sciekl by w minute i cos tam do smarowania pozostalo...
Fak fakte, po zgaszseniu sie auta i zatrzymaniu go, olej nadal troche wyciekal, bo zrobila sie plama
Ja kiedyś miałem podobną sytuację w poprzednim autku (audi B4 TDI) i tez olej mi spierdzielił przez przegrane starcie miski olejowej z kamolem. No i jak już poziom oleju zrobił się dla silnika niebezpieczny, to 3 razy dał sygnał piknięciami i sam się zgasił (jakieś zabezpieczenie przed zatarciem silnika). Po wymianie miski i wlaniu świeżego oleju, silnik normalnie odpalił i nic się w nim nie stało, więc może Toledziaki mają podobne zabezpieczenia.
Jak mawiają daltoniści "Życie jest jak tęcza - raz czarne, raz białe"
tak, teraz moge smialo potwierdzic, ze jednak co toledo to toledo silnik sam sie zgasil bo juz praktycznie nie mial oleju. po wymianie miski i zalaniu swiezego oleju smiga jak nowy, przejechalem juz ponad 1000km i wszystko ladnie chodzi, tak więc na szczęscie nic sie nie stalo.
ja tez mialem taka przygode z urwana miska kosztowalo mnie to 850zł wszystko jak olej wyciekł to dziwne kontrolka sie nie paliła ostrzegawcza, ale nic si enie zatarło i wszystko jest git zrobiłem po tym incydencie juz prawie 10tys i jest gitarra:)
jaką kupowałeś miskę, bo u mnie mam uszkodzoną śrubę do spuszczania oleju (gwint) i tak się zastanawiam czy przy przeglądzie zdejmą miskę i nagwintują czy kupić od razu zamiennik ???