"Łysy powiedział, że załatwi mi oryginalną plakietkę dla bramkarza. -oryginalną plakietkę? to rewelacje, widzę, że znasz bardzo wpływowych ludzi.. a może załatwią ci używaną oponę do Stara? albo choinkę, o zapachu kokosowym do malucha?!"
'Trzeba Was chyba troche podregulowac, bo coś sie Wam w głowach popierdoliło!!!'
poranek kojota
Ty, coś przejechaliśmy.
-No, jeżozwierza.
-Co ty Grucha p******. W Polsce niema takich zwierząt. Jest piest, kot, kura, k**** łoś... ( chlopaki nie placza)
PSY: " To zła konieta była", "Co się ku*wa gapisz??!! nas tu nie ma!"
PORANEK KOJOTA: "Dziki to nie jest albańczyk, żebyś coś dla niego zbierał. Przyniesiesz kasę w zebach i przeprosisz, ze musiał czekać."
"Kici kici taś taś... Do Lwa Ku*wa?! Do Lwa?!".
"Witam panowie. Czy mogę w czyms wam pomóc?
Tak! w spuszczaniu sobie wpierd*lu"
CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ:"Gibasz się jak pier*olony rezus! Zachwycasz się panem kunta-kinte, a na koniec puszczasz mi film o facecie w łódce. I ja mam z toba ubijac interesy?? Nie chciałbym ubić z tobą nawet muchy w kiblu"
-"dziendobry, mieszka tu jakis cwaniak?"
-"nie, to ja tu mieszkam"
-"to daj piataka"
-"a to jakas zorganizowana akcja?"
-"taka akcja zebys dal piataka"