Witam. Nagle w moim Toledo 'stopiło" się mocowanie lewej żarówki mijania, takie aluminiowe ustrojstwo. Dziś wymieniłem na nowe, po godzinie pracy żarówki (H1) HELLA 55W żarówka uległa zniszczeniu ( FOTO ). Zmierzyłem napięcie na aku, podejrzewając regulator.Napięcie MAX 14.2V bez obciążeń. Na przewodach idących do tej żarówki bez obciążenia występuje napięcie zasilania, czyli coś koło 14V, po podłączeniu żarówki praktycznie nie spada, natomiast na drugiej stronie bez obciążenia jest ok 13V. Dodam, że widocznie na foto żarówka w miejscu styku z masą była niemal przyspawana, choć siedziała dobrze i miała dobry styk... podejrzewam, że to jest przyczyną topienia elementów. Czym mogłoby być spowodowane takie zachowanie? Choć to mało prawdopodobne...
Ostatnio zmieniony 01 mar 2010, 09:25 przez Bing [Bot], łącznie zmieniany 1 raz.
toledziak95, musiałbym u siebie sprawdzić jakie napięcie mam przed samą żarówką, żeby coś doradzić, ale to dziwne, bo akumulator przecież ma 12V...
P.S. Moim zdaniem podwyższone napięcie o 2V nie powinno mieć wpływu na grzanie się styków. Styki same w sobie muszą mieć zwiększony opór elektryczny dlatego się grzeje w okolicach żarówki.
No akumulator 12 V to ma już uwalony;] W stanie spoczynku ok. 12.6V. Dostałem też info, żeby bardzo uważnie przyjrzeć się stykowi żarówki z aluminiową oprawą, co będę czynił.
toledziak95, tak, tak sprawdź ten drucik z oczkami na końcach, który dociska żarówkę H1 do gniazda w reflektorze. Kiedyś też był problem z tym drucikiem u mnie i nie pomogało wyginanie go - trzeba było kupić nowy i wtedy żarówka przestała się szybko przepalać
No ale u mnie na 2 lewych różnych lampach to się dzieje! Czyli sprężynki inne...;/;/ Kurde na razie koniec tematu będę jak się ociepli wyjmował lampę na wierzch i wtedy sprawdzał na bieżąco co się dzieje...