Witam panowie. Miałbym do Was pytanko bo i u mnie zaczyna swistac pasek zwlaszcza jak mroz troche przycisnie. Zaczne od tego ze bylem w warsztacie, niby u dobrych mechaniorow bo to byly serwis Seata. A poza tym co u nich robilem to nie moge jak na razie narzekac wszystko jest ok. I twierdza ze to niby lozysko w alternatorze tak chalasuje. A co mnie zdziwilo to to ze niby nie ma u mnie napinacza a czy moj silnik (1.6 16V AUS) znaczaco sie rozni od waszych...watpie. Za caly zabieg czyli czesci +robocizna chca 300pln. W zwiazku z tym powiedzcie jak rzecz sie ma, bo zaczolem watpic w ich wiedze i fachowosc.