Witam.
Wczoraj na trasie nastąpił irytujący
mnie problem z którym spotkałem się pierwszy raz, w żadnym z moich poprzednich aut tego nie przerabiałem, a więc po włączeniu a potem po wyłączeniu lewego kierunkowskazu pozostał dzwięk jak by był nadal włączony i tak co jakiś czas się pojawiało to cykanie. Identyczny dźwięk jak przy włączeniu świateł awaryjnych. To cykanie dochodzi z okolić włącznika światła awaryjnego i okolic radia. Dzisiaj rano poszedłem go odpalić z myślą iż mu przeszło a tu cholera jeszcze bardziej, dzwięk pojawił się od razu po odpaleniu i trwał dobrych kilka sekund
kierukowskazy działają bez zarzutów jak również pozostałe oświetlenie włącznie z awaryjnym tylko to CYKANIE mnie wk....a! Może ktoś przerabiał taki problem i podzieli się doświadczeniem??
Niedawno zakupiłem tolka ale jak zaczną się pojawiać takie irytujące awarie to chyba wyląduje na otomotooo. Powiem szczerze że w pojeździe mojej żony nie mam takich problemów a jest to samochód francuski z 98' i sprawuje się rewelacyjnie w przeciwieństwie do tolka
Dziękuję z góry za odpowiedź!
Pozdrawiam i Wesołych Świąt Życzę
Ostatnio zmieniony 14 maja 2010, 23:20 przez
Byczek, łącznie zmieniany 1 raz.