Jesli przekrece kluczyk, zapalaja sie kontroli, odczekam okolo 10 s, uruchomie auto to wszystko jest ok, silnik trzema 1 k obrotow. Natomiast jesli przekrece kluczy i odrazu odpale to obroty wahaja sie od 0,2 do 1k a czasem silnik gasnie... co moze byc problemem ?
Novalis pisze:przekrece kluczyk... odczekam okolo 10 s, uruchomie auto to wszystko jest ok... przekrece kluczyk i odrazu odpale to obroty wahaja sie od 0,2 do 1k a czasem silnik gasnie
no i ja właśnie czekam te 10 sekund rano i dzieki temu odpadł mi problem z odpalaniem
Ja w sumie też prawie zawsze staram się poczekać parę sekund, ale zdarzało mi się odpalić od razu i nigdy nie było problemu.
Może świece się nie grzeją ?
W moim autku zdarzało się że jak go zapalałem i ruszałem to szarpało nim i jakby go przytykało. Obroty falowały od zera do 2000. Do tego dochodził jeszcze brak mocy - jak na silnik 1,8 i 125 koni to był dynamiczny jak fiat 126.
Okazało się że był uszkodzony czujnik powietrza zasysanego. Mechanik wymienił przepływomierz, przeczyścił przepustnicę i autko chodzi jak tralala., rusza płynnie z miejsca, nic nie szarpie, obroty nie wariują. Aż się chce jeździć.
I jeszcze jedno: jeżeli jest to tylko możliwe to radzę kupować oryginalne części. Na próbę mechanik założył zamiennik przepływomierza i po 20 minutach komputer pokazywał błąd a jak mocy nie było tak nie ma. Jakaś chińszczyzna. Założył przepływomierz Bosch i problemy zniknęły.
dokładnie tak... dopiero teraz się to okazało, przy kolejnych oględzinach oczom moim ukazał się pęknięty wężyk od podciśnienia... no i wszystkie problemy jak ręką odjął...
hej mi podczas montażu instalacji LPG wyciągnęli wężyk od podciśnienia co idzie od przewodu od serwa i nie wiem gdzie podłączyć . Wychodzi od tego przewodu i coś pamiętam ze w okolicy przepustnicy się kierował wiecie może gdzie dokładnie szukam i szukam i znależć nie mogę mam silnik 1.6 AKL v8
Witam, a czy przerabiał ktoś to że obroty spadają zbyt szybko, tzn. obroty mi nie falują, silnik wkręca się normalnie ale pedał gazu jest tak czuły że gdy puszczę gaz od razu zwalnia (szarpnięcie, szybki spadek obrotów) brakuje mu takiej płynności (takiego swobodnego opadania obrotów) czy to też może być od silnika krokowego?
Na forum Golfa przy podobnym problemie padnięty był czujnik pedału sprzęgła, tyle że ja go u siebie nie mam, ma się znajdować w takim samym miejscu jak czujnik na pedale stopu. I teraz nie wiem czy komuś padł ale po co by go wywalał najgorsze że nie czuje tam żadnej luźnej kostki. Jak by ktoś miał chęci i czas zobaczyć czy Toledo ma takowy czujnik, byłbym wdzięczny.