Pękniete mocowanie napinacza

[łapek]

Od włączania klimy głównym włącznikiem. Mam manualna.

Pękło mocowanie górnej śrubki, która trzyma amor napinacza.
Dzwoniłem do Skody bo mam tam kolegę to powiedział że podczas włączania klimy tym włącznikiem jest duże obciążenie dla napinacza i kilka przypadków było już z tym pęknięciem. Że lepiej ją wyłączyć pokrętłem na 0 i potem dopiero odłączyć włącznikiem AC.
Niby głupie ale ta metoda daje mniejsze obciążenie dla napinacza i silnik mniej powinien przysiadać.
Używanego szukać, które może być już zmęczone lub nowe w komplecie z rolka koszt ok 350 zł oryginał

Dostałem używane za 50 zł to mocowanko i już w ASO powiedzieli ze przyczyna tez tkwi w sprzęgle alternatora bo ponoć siadło mi.

[fa1th]

Od wlaczania klimy głwnym wlacznikiem. Mam manualna.


Pekło mocowanie gornej srubki która trzyma amor napinacza.
Dzwoniłem do skody bo mam tam kolege to powiedział ze podczas włączania klimy tym włącznikiem jest duze obciazenie dla napinacza i kilka przypadków było juz z tym peknieciem. Ze lepiej ja wyłączyc pokretłem na 0 i potem dopiero odłączyc włącznikiem AC.
Niby głupie ale ta metoda daje mniejsze obciażenie dla napinacza i silnik mniej powinien przysiadac .
Uzywanego szukac które moze byc juz zmeczone lub nowe w komplecie z rolka koszt ok 350 zł orginał

ja wymienialem, zmienilem na super zamiennik ruville za 160zł w IC po max rabatach

[ballance]

Witam,ja dorzuce fotke tej czestej przyczyny pozrywanych paskow klinowych.
U mnie wymieniony w calosci, rolka chodzila jak grzechotka niemowlaka:) Naszczescie wszystko z glowa i w pore.Radze dbac o tego typu podzespoly.Pozdro

[ Dodano: 2010-02-18, 17:45 ]

Pekło mocowanie gornej srubki która trzyma amor napinacza.

Moge jeszcze dorzucic foto zerwanego paska klinowego w seacie leonie znajomego.Bywa i tak czasem,nie ma sie z czego smiac,podobno najechal na kamien na wybojach i auto stracilo wspomaganie,zaczelo sie max grzac a po pardziesieciu metrach stanal silnik i kaplica.Super gdyby tylko zerwal sie pasek i spadl ale on podobno sie wkrecil w kolo alternatora i zachaczyl rowniez za pasek rozrzadu YHM:/ jak to uslyszalem to pomyslalem kiedy to ja wymienialem napinacz i pasek hmm.Koncowe objawy to zerwany pasek klinowy,napinacz do wymiany,poszczepiony pasek rozrzadu(szczescie ze tylko) Koszt naprawy-jakies 500zł plus oslona pod silnik,ktorej nie mial ale na bledzie sie nauczyl.Podrzucil mi pare fotek wiec popatrzcie jak taki pasek moze nabroic.
Pozdro

[Szymek08]

A ja koledzy mam taką sprawę. Wczoraj pojechałem sobie na coroczny przeglą techniczny - i diagnosta mówi mi żę autko jest w stanie doskonałym, nawet zapytał sie o chamulce bo zauwazył ze jakies lepsze są:) (klocki ATE tarczeATE PowerDisc). Powiedział mi tylko zebym pojechał do mechanika sprawedzic napinacz paska tego co napedza alternator i kompresor od klimy bo troszke wydaje mu sie ze chalasuje. Wiec pojechalem mechanik posprawdzał i mowi ze napinacz jest ok ale chyba amortyzator napinacza zaczal puszczac i mam go wytrzec i popatrzec czy zeczywiscie tak jest. Jesli tak to zakupic ten amortyzator i wymienić. W zwiazku z tym mam do Was pytanie czy zakupic tylko ten amortyzator allegro)za ok 85 zł z przesyłka, chodz w jednej hurtowni mi powiedzieli ze nie wystepuje on osobnoCzy zakupic cały napinacz tez na allegro za ok230 zł z przesyłka (INA). Z góry dzieki za odpowiedzi

[mlody158]

ja mam podobnie na zimnym troche postuka potem cichnie jak potrzymam palcem przestaje. Zapal na zimnym i zobacz czy nie ma za wielkich drgań na ciepłym nie powinien podskakiwać napinacz jak się tak dzieje do wymiany będzie sprzegiełko na alternatorze. Jak sprzęgło to nowy amortyzator napinacz na długo się nie zda bo będzie za jakiś czas to samo. Jak napinacz i rolka jest ok ja bym wymienił sam amortyzator jeśli duży ma przebieg to zdało by się pewnie wymienić komplet rolek itp. Jak nic mu się tam jeszcze strasznego nie dzieje to bym nie dłubał nic. Widziałem na allegro identyko amortyzatory te same numery za własnie około 80 zł może i są coś warte sam sie zastanawiam. Właśnie pasuje jeździć powyżej 2 tys obrotów nie męczyć bo wtedy te wszystkie tłumiki działają najbardziej i sie zużywają szybciej gdziś wyczytałem że sprzęgiełko alternatora pracuje do około 2 tys obrotów są fajne filmiki na necie jaką spełniają role o np http://www.youtube.com/watch?v=gU5KO3OG ... re=related http://www.youtube.com/watch?v=4EXYP1CmL9Q

[Szymek08]

No i sprawdzilem. Bratu kazalem odpalic a ja obserwowalem ten napinacz...... I po odpaleniu na zimnym cały napinacz razem z amortyzatorem drga niemilosiernie. Po przejechaniu ok 10 km podnioslem maske i napinacz z amortyzatorem prawie sie nie ruszaja... normalnie spokuj jak nie wiem co. Przy lekkim dodaniu gazu sie poruszaja ale to normalne bo wteduy caly silnik sie rusza. Koledzy - CO TO MOZE BYĆ, czy trzeba to ustrojstwo wymieniac czy nie a moze tylko ten amortyator. Pozdrawiam

[ Dodano: 2010-04-17, 22:26 ]
A co powiecie na taki zestawik http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=1001378016 napisamem do sprzedawcy i napisał mi ze ma 12 miesiecy gwarancji. Produkcja firma Wika co sadzicie o tym zestawie bo cena atrakcyjna????

[staho1977]

Witam
Jakiś czas temu wymieniłem pęknięty napinacz a on po 5 tys w tym samym miejscu pękł
generalnie drgał jak wściekły ale myślałem że tak ma być. Czytam ten pościk i wychodzi na to że sprzęgiełko jednokierunkowe jest też do wymiany?

[kornat]

Tak, najczęściej pada napinacz przez uszkodzone sprzęgiełko. Dlatego zawsze przy wymianie napinacza trzeba rzucić okiem na sprzęgiełko.

[staho1977]

W tym tygodniu wymienię wszystko i zobaczę czy będzie drgał napinacz jak wcześniej.Dzięki za szybką odpowiedż.

[ Dodano: 2010-10-19, 15:46 ]
Po wymianie sprzęgła na alternatorze wszystko hula jak trzeba.

[Martinez]

Witam koledzy,

Spotkało mnie dziś niezwykłe nieszczęście, otóż pękł mi amortyzator w silniku (nie wiem czy to jest właściwa nazwa części). Poniżej zdjęcia usterki, czy jest ktoś w stanie powiedzieć do czego jest ta cześć i jak to się naprawia? Drugi temat, czy mogę tym samochodem przejechać parę km? Proszę o radę bo powiem szczerze nie mam pojęcia co dalej...