Dzisiaj nareszcie (po 4 miesiącach) zlitowałem się i pogmerałem przy wzmacniaczu anteny. Po rozłożeniu okazało się, że dostała się woda i się chłopaczyna spalił.
Naprawa: ominięcie wzmacniacza przy pomocy 2 cm kabelka.
Materiały i narzędzia: klucz "22", śrubokręt krzyżak, lutownica, 2 cm kabelka.
Efekt: działające radio.
Koszty: 0 zł, 1,5 godziny pracy oraz połamany kręgosłup
.