Cytuje kolege sz.p.bartek który wszystko dokladnie opisał w temacie, do którego masz linka powyżej
"Wreszcie udało mi się zebrać wszystkie potrzebne części do zmiany sprzęgła i koła zamachowego dwumasowego na komplet sprzęgła od G60 + koło zamachowe jednomasowe od G60.
Od razu podam wszystkie potrzebne części z nr katalogowymi:
- koło zamachowe od G60 nr katalogowy VW 037 105 273C
- kompletne sprzęgło (tarcza, docisk, łożysko) 228mm, 28 zębów, nr kat. Sachs 3000 332 001
- śruby do mocowania koła zamachowego mają nr katalogowy N 101 010 01
- śruby do mocowania docisku (od G60) mają nr katalogowy N 902 061 03
Wszystko pasuje Plug&Play do TDI z 5 biegową skrzynią. Przed założeniem warto przeszlifować powierzchnię koła zamachowego, żeby równo łapało (...) "
Więc tak jak wyżej wszystko pasuje bez problemu- jak orginał. Ta sama procedura montażu jak przy dwumasie
Cytuje z tego samego tematu:
"Koło zamachowe trafiłem za 180 zł
Kompletne sprzęgło 350zł
Przeszlifowanie 20zł"
+ do tego jeszcze robocizna - wiadomo
Wszystko zależy po jakiej cenie znajdziesz (myśle max 700-750zl). Jednomas warto dokładnie obejrzeć przed kupnem, czy nie ma jakiś dziwnych fioletowych zabarwień itp.
Poza tym polecam:
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.ph ... =dwumasowe
Tam masz namiastke tego jak to wygląda i o co chodzi (dwumas)
Co do tego jak to chodzi... to z tego co wiem ludzie sobie chwalą i ponoć nawet nie ma specjalnie większych drgań, ale bardziej hałasuje. Dosyć lekko też chodzi- mowa o sprzęgle z golfa g60.
Ponoć jest jeszcze możliwość wrzucenia mocniejszego sprzęgła z golfa VR6 i tam już czuć różnice... sprzęgło twarde, cieżko chodzi (no ale wytrzymuje dużo) Bardzo szybko na sprzęgle z VR6 siada hydrauliczny mechanizm sprzęgła.
To co Ty chcesz wsadzić z g60 (co z reszta jest o wiele bardziej popularne) jest ponoć bezproblemowe.
Wszystko to co napisałem... wiem z for internetowych i opowieści innych, a nie z autopcji:P
Zagadaj do ludzi co jeżdzą na takich zestawach.
aaa się rozpisałem.... powiem Ci jeszcze tak:
jak masz w planie coś modzić w autku pod kontem mocy ( wtryski turbiny intercolery) i celować w jakieś 160-170km 330-340 Nm to raczej myśl o jednomasie
A jak nie masz zamiaru nic robić tylko powiedzmy lajtowy program na te około 120km 270-280Nm i masz zamiar autkiem pojeździć dłużej (a nie sprzedawać powiedzmy za rok) to może warto pomyśleć o dwumasie.
ale żeby nie było niczego nie sugeruje ;p
No wlasnie tak sie zastanawiam bo po 1 jest to tansze i barziej bezawaryjne rozwiazanie a po 2 mysle ze w przyszlosci bede chcial zawirusowac tolka na jakies conajmniej 120 KM
Swoją drogą sprawdziło się, to co mi zawsze powtarza znajomy mechanik. "jak są objawy wskazujące, że problemem może być wiele rzeczy- to jeździć aż się wysypie i mieć nadzieje że padnie blisko domu" 