zajrzałem do tej części przewodu. Ślady dłubania poprzedniego właściciela. Składa się na to: grubo owinięte izolacją, rozcięta gumowa rurka. cztery przewody spękane
zaizolowałem. Wyciągnąłem z ciekawości troche wiązki z klapy. Ukazały się dwie złączki gdzie do jednej od dołu idzie czarny a od klapy podpięty jest niebieski. nie ruszałem, nie znam się. jeszcze mnie kopnie. bezpiecznik dalej pada.
Co radzicie? grzebać w klapie?