Na razie jak osuszyłem zamek, co prawda suszarką bez wyjmowania zamka, ale dosyć długo i dokładnie, popsikałem takim preparatem, który mi polecili w ASO:
Popsikałem elementy zatrzaskujące drzwi oraz cięgna klamek przez czarną zaślepkę obok śrub mocujących zamek,
I na razie jest ok, w nocy było -7stopni i otworzyłem drzwi bez problemu. Teraz tylko czekać na odwilż/deszcz i następnie mróz w nocy, ciekawe jak wtedy się zachowa.