Witam na wstepie prosze o doczytanie za nim zostane skarcony
otoz zabralem sie za wymiane termostatu w moim toledo 2001 r silnik ALH 90 km, na starym byl taki problem ze wskazowka dosc opornie szla na 90 C , gdy np przy 70 lub 80 C otwieralem maske to waz idacy od termostatu robil sie dosc cieply wiec mysle sobie ze termostat za szybko sie otwiera. Wiec zabralem sie za wymiane, dodam ze przed chwila naczytalem duzo tak jak naogladalem filmow, jest to moj 3 silnik z tej rodziny i zawsze wymienialem termostat tak samo, i zawsze bylo ok. Postanowilem nie spuszczac plynu,tylko szybko odkrecilem kruciec termostat zostal w silniku razem z uszczelka , wyciaglem stary termostat ,zalozylem szybko nowy ,wsadzilem uszczelke , nic nie cieknie wszystko jest ok niby. Ale silnik pracowal 30 min wskazowka od temperatury ledwo sie podniosla , pojechalem sie przejchac dosc ostro i wskazowka podniosla sie na 70 C , dotykam waz idacy od termostatu i jest cieply czyli nowy otwiera sie przedwczesnie, dodam ze auto wkoncu dobilo do 90 C waz idacy od termostatu zrobil sie chlodny ale jak tylko ruszylem to wskazowka zaczela opadac;/ i teraz moje pytanie czy nowy termostat jest uszkodzonyy na dzien dobry ? czy jest to moze wina obudowy termostatu i termostat ma luz ? ale z drugiej strony gdyby termostat mial luz i latal luzno w obudowie to auto nigdy by nie osiagnelo 90 C, a tak jak mowilem przed chwila auto po dluzszym postoju osiaga 90 C ale jak tylko rusze wskazowka opada. Plyn chlodniczy nie dawno wymienialem z rozrzadem,. teraz sam juz nie wiem co o tym myslec ;/ termostat jest nowy z serwisu oryginalny ,pozdrawiam