Nikt tam nie dyskutował na temat tego, czy lepszy atmosferyczny czy turbo. Tak samo jak nikt tam nie dyskutował na temat tego, czy lepsza moc czy moment. Moc i moment są od siebie zależne (w funkcji obrotów) i jedno i drugie musimy mieć, żeby auto się dobrze odpychało. Tak jak pisałem - moc to iloczyn momentu i obrotów (razy stała, ale ona nam do obliczeń jest zbędna). Więc można zwiększać moc albo zwiększając moment albo zwiększając obroty. Łatwo podać przykład - ot taki silniczek 600ccm w motocyklach potrafi spokojnie mieć ponad 100KM (bez żadnej turbiny). Ale jest to okupione obrotami rzędu 10-12tys obr/min, bo moment obrotowy jest niski. Czy tolek po włożeniu takiego silniczka jechałby tak samo jak seryjne stukonne 1600? Ano nie, bo ten motocyklowy silniczek nie miałby wystarczającej siły, by osiągnąć obroty, przy których ma sensowną moc. Gruby ponad tona masy tolka by na to nie pozwoliła. W drugą stronę - toledo 1L z silnikiem 1.9D ma moment 124Nm (przy mocy 64KM). Z kolei 1L z silnikiem 1.6 ma moment 125Nm (moc 75KM). Więc teoretycznie powinny jechać podobnie. Nic bardziej mylnego - 1.9D nie jedzie w porównaniu z 1.6. Różnica na przyśpieszeniu 0-100 jest rzędu 3s. Tak samo gdyby do toledo wsadzić silnik ze starego poczciwego ursusa C-360. Ma 190Nm momentu, więc powinno być całkiem nieźle. No ale niestety moc to zaledwie 52KM, bo maksymalne obroty to jedyne 2000 obr/min. Więc szybko doszlibyśmy do maksymalnych obrotów i mielibyśmy maksymalną prędkość rzędu 30km/h.
Tak naprawdę liczy się zarówno moc jak i moment. I to nie ich maksymalne wartości osiągane w jednym punkcie, tylko cała ich krzywa przebiegu.
vwir pisze:Nikt tam nie dyskutował na temat tego, czy lepszy atmosferyczny czy turbo.
Nie było dyskusji, ale było porównanie mocniejszego atmosferycznego do słabszego biturbo i był robiony test od 0- oraz z rolki.
Co do lepszego mieć moc czy moment to owszem jedno wynika z drugiego bo nawet było to wspominane jak hamownia przelicza moc. Chodziło o to, aby pokazać, bo dużo osób twierdzi, że diesel szybszy bo ma większy moment itp. i wrzuciłem ten filmik, aby pokazać, że nie liczą się cyferki tylko cała charakterystyka silnika.
Mnie chodziło o to, że w temacie o którym zapewne piszesz nikt nie dyskutował, czy lepszy atmosferyczny czy turbo. Nikt tam też nie pisał czy lepszy moment czy moc.
Nie miałem na myśli konkretnego tematu Marka. Kiedyś również była ostra dyskusja na temat Toledo 1.6 oraz Toledo 1.9TDI, nie licząc ilość tematów na innych forach
tak jak napisał vwir liczy się charakterystyka - krzywa momentu i mocy , a nie cyferki w piku . mozesz mieć 150 koni przy 4000obr/min a przed tym i po tym moc sporo niższa , postawić obok auto które ma płaskie 140koni w szerszym zakresie i bedzie jechac lepiej , tak samo z momentem obrotowym . Dlatego podawanie mocy i momentu max i porównywanie na tej podstawie aut może byc zgubne , mozna miec pierdylion koni i niutków ale słabo rozłożonych i lipton.
Swoją drogą - ten program z Tomkiem Kucharem jest całkiem fajny. Tylko w tym odcinku nie wyjaśnił jednej istotnej rzeczy. Mówił, że dzięki większej ilości tłoków maleje prędkość tłoka względem cylindra. Zgoda, ale z drugiej strony można zamiast dokładać więcej tłoków zrobić większą średnicę tłoka a mniejszy skok i też osiągniemy mniejszą prędkość tłoka względem cylindra. Ale wydaje mi się, że widziałem kiedyś program z jego udziałem, gdzie o tym też mówił (jak się liczy pojemność silnika, średnica, skok tłoka, itp).