Witam kolegów
Wiem, że tych tematów już się przez forum trochę przewinęło, ale żadnego z nich nie mogę w pełni zestawić z moim problemem.
Zaczęło się rok temu. Silnik zaczął wpadać w błąd (standardowo przy 110 km/h przeładowanie i odcięcie turbiny do ponownego odpalenia silnika). Mając wolną sobotę i korzystając z forum posprawdzałem wężyki, pozarabiałem od nowa, jednak nic to nie pomogło. Mam silnik AGR i u mnie zawór N75 wygląda inaczej niż EGR, dlatego poczynając kolejny krok zregenerowałem (zgodnie z filmikiem) zawór EGR (zamiast N75). Nie wiem jak się to stało ale pomogło. Miałem spokój prawie rok:)
Jakiś miesiąc temu zauważyłem, że silnik powyżej 120 km/h nie ma takiej mocy jak wcześniej (ten spadek mocy trwał pomału, od dłuższego czasu coraz gorzej z przyśpieszaniem). Co dziwne do 100km/h silnik jest bardzo żywy, w ogóle nie ma spadku mocy - bardzo dobrze przyśpiesza.
Postanowiłem wybrać się do mechanika. Początkowo chciał zacząć od wymiany zaworku N75 ale zauważył, że turbina jest na by-passie i stwierdził, że N75 nie ma z mocą nic wspólnego i to poprostu jest turbina do regeneracji. Jeździliśmy z podłączonym kompem i pokazywał mi wykres ciśnienia wyliczonego i rzeczywistego. powyżej 100km/h te dwa wykresy rozjeżdżają się.
Po powrocie do domu i dowiedzeniu się, że EGR który reanimowałem nie jest N75. Posprawdzałem prawdziwy N75. NIe można go rozebrać dlatego tylko sprawdziłem czy po podaniu zasilania zmienia się kierunek otwarcia przepustniczki. W normalnym stanie po włączeniu zapłonu zaworek cały czas przełącza się (pyrka).
Wszystko złożyłem z powrotem i nic więcej nie robiłem. Jednak wczoraj znowu powrócił problem z przeładowaniem turbiny i odcięciem turbo przy 110km/h. Dzisiaj z rana postanowiłem powymieniać wężyki na nowe (wydawało mi się, że jeden jest przetarty - wyminiżem 3szt od N75 - do turbiny, do gruszki i do dolotu powietrza). Kiedy odłączyłem wężyk od N75 ten który idzie z turbiny (z prawej strony po lewej są 2 do gruszki i dolotu powietrza) z wężyka zaczął kapać olej - tak jaby turbina w niego pchała i pchała dalej do zaworku N75. Wymiana wężyków oczywiście nic nie dała.
Wymontowałem N75 i jak dmuchałem w każdy z wlotów powietrze ucieka we wszystkie strony - wydaje mi się, że tak nie powinno być???
Zamówiłbym nowy N75 ale boje się, że olej z turbiny mi go uszkodzi znowu. Prosiłbym o pomoc.
1. Czy to jest turbina na 100% do regeneracji?? (zużycie powoduje pchanie oleju do N75) I turbina jest przyczyna braku mocy powyżej 120km/h???
2. Czy mogę wymienić N75 przed regeneracja?? ( olej w wężykach nie uszkodzi nowego N75
W załączniku LOG, wykres z VAGCOM(dzisiejszy) oraz zdjęcie N75
Proszę o pomoc!!! Jak ktoś mieszka w Warszawie zapraszam na piwo:)
https://megawrzuta.pl/filesgroup/06d729619c12f0b0527c798fb28c0f7e.html