Teraz nie wiem, bo się z GTXem nie włącza komputer, wysypuje bluescreena 116. W sumie to było tak, że raz mi wysypało artefakty w grze (ale nie bardzo obciążającej), wyłączyłem grę i potem było ok przez chwilę. Na drugi dzień zaczęło wysypywać krzaki na pulpicie i też się uspokoiło, po restarcie krzaki były już cały czas (takie jakby poziome kreseczki innego koloru), nawet na ekranie startowym -
https://www.youtube.com/watch?v=WFEXXoAJkb4 . Windows nie wstaje z GPU jak pisałem wcześniej, na MiniXP dało się uruchomić i dział kilkanaście minut (tyle potrzebowałem do skopiowania plików). Jedyne co może ją uratować to potraktowanie hot airem albo piekarnik, ale po takim zabiegu i tak nie wróżę jej za długiej przyszłości