Tak jak większość z was tak i ja mam problem z parującymi szybami. Kiedy parują najbardziej ? W deszczowy lub mglisty dzien ale tylko gdy użytkuje auto. Gdy stoi szyby sa czyste. Sprawdzałem pod wycieraczkami i jest sucho. Drzwi kierowcy i pasażera puszczały mi wode ale uporałem się z tym. Nie zauważyłem ubytku płynu chłodniczego. Najbardziej parują mi tylne szyby. Wystarczy kilka minut jazdy zeby na tylnej szybie zaczęła osadzać się para. Na wycieraczkach nie mam wody, zmacałem tez miejsca głęboko w nogach czy nigdzie tam nie cieknie no i sucho. Klima pomaga ale na przednia i boczne szyby. Reszta nie chce odparować nawet przy dłuższej jeździe. Zauważyłem stukanie które dobiega tak jakby zza schowka. Delikatne ale jednak. Obstawiam ze klapki kierujące obiegiem stoją w miejscu. Do tego jak jadę po dziurach tak jakby kawałek plastiku się tam tłukł. Moze cos się ułamało. Szyby tak jakby zaczynaly powoli parować jak wlecze Klimę ale tam gdzie skierowane są nadmuchy sa czyste. Najszybciej odchodzą jak włączę ta taka "śnieżynkę" na climatroniku. Macie jakies pomysły. Podejrzewam ze te klapki są zablokowane i cieple powietrze miesza się z wilgotnym z zewnątrz co daje taki oto efekt. Dzisiaj jak wrócę z roboty postaram się wyciągnąć filtr kabinowy i pobawić się obiegiem żeby sprawdzić czy ruszają się te klapki. Jak wgl ustawić clime żeby szyby nie parowały. Moze głupie pytanie ale wczesniej mialem tylko nadmuch. Stosował ktos z was moze jakies środki anty para i może wypowiedzieć się w kwestii ile są warte ? Co radzicie ?
Obieg zamknięty masz wyłączony? Kiedy zmieniałeś filtr pyłkowy? Wyjmij go i zerknij z góry, czy klapy są otwarte. Jeśli zamknięte to już wiesz, skąd ten problem.
Generalnie kliknij na auto i tyle. Po to masz klimatronik, żeby to on za Ciebie wszystko robił.
Obieg zamknięty czasami włączam a czasami wyłączam i szczerze mówiąc nie zauważyłem jakies większej różnicy. Filtr wymieniany byl dwa miesiące temu zaraz po zakupie. Dzisiaj postaram się to zrobić i dam znać. Włączę tez tryb auto i zobaczymy co się będzie działo.
Panowie, sprawa pilna! Cholernie parują mi szyby i potrzebuje pomocy. Tak wiem cieknące drzwi, ale naprawiałem je – wszystkie są sklejone i do środka nic się nie leje (podłoga pod dywanikami sucha jak pieprz). W sobotę rozkleiłem jedne co podejrzewałem że może coś z nimi być to sklejone ładnie tyle że przy wbijaniu noża pomiędzy blachę z jednego miejsca zaczęła kapać delikatnie woda (na pewno nie dostaje się do wnętrza, a może gdzieś na silikonie się utrzymuje). Czy ktoś miał podobnie? Co może być przyczyną, albo co zrobić, żeby nie parowało? Dodam że paruje jakbym miał ostro wody wewnątrz. Odpływy suche i niezatkane, filtr kabinowy jest nowy i nie przecieka, nagrzewnica ok, bezpiecznikami też się nie leje, już są też w środku pochłaniacze wilgoci. Teoretycznie wszystko jest dobrze a dalej paruje. Jadę za tydzień w dalszą trasę i ciężko jest z takimi szybami jechać – nie mogę też zafoliować drzwi, bo śruby są pordzewiałe i mogą się ukręcić, a teraz na pewno nie dostanę części które mogą się zepsuć. Proszę o każdą radę.
Patrzyłem i klapka była poziomo, nie szczelnie zamknięta ale otwarta może na 1/5. pobawiłem się włącznikiem obiegu i po chwili się ustawiła w pionie więc możliwe, że jest winna. Pytanie czy jak teraz ustawiła się w pozycję otwartą to tak zostanie, czy sama może zmienić położenie i się znów zamknąć? Chcę po pracy trochę pojeździć i zobaczyć czy dalej będą parowały, tyle że jak sama się może za chwilę zamknąć to strata czasu.
krotki1269 pisze:Patrzyłem i klapka była poziomo, nie szczelnie zamknięta ale otwarta może na 1/5. pobawiłem się włącznikiem obiegu i po chwili się ustawiła w pionie więc możliwe, że jest winna. Pytanie czy jak teraz ustawiła się w pozycję otwartą to tak zostanie, czy sama może zmienić położenie i się znów zamknąć? Chcę po pracy trochę pojeździć i zobaczyć czy dalej będą parowały, tyle że jak sama się może za chwilę zamknąć to strata czasu.
Ja rozwiązałem ten problem w sposób "brzydki" ale natychmiastowy - wyciągnąłem tą klapkę na amen i po problemie.
woreczków od parowania mam od groma w samochodzie i zero różnicy. klynna czy da się ją wyjąć jakoś łatwo bez rozbierania i ułamania czegoś? Jest jakiś tajemny sposób?