hmm w sumie to nie wiem do jakiego tematu to wrzucić ale opiszę tutaj.
Ostatnio Żona pytała się co bym chciał na mikołaja , więc jakoś tak rzuciłem tekstem że kamerkę do auta ...
Ale później odwołałem ten motyw bo stwierdziłem że mi i tak się nic na drodze nie przydarza więc nie ma co nagrywać.
Długo nie musiałem czekać , w piątek koleś wbił mi się w tylny zderzak na parkingu , oczywiście skasowałem go na kilka dych
wczoraj Pani matizem cofnęła mi w przedni zderzak i znowu "stówa" do przodu
tak jakbym wykrakał że mam za mało przygód . Na szczęście wszystko ogarnie polerka a straty na Arosie której mi nie szkoda.
Skill.... You can't buy it ....