Mam nadzieję, że takie rzeczy jak kable i świece sprawdziłeś. W tym silniku jest silniczek krokowy? Bo wygląda na to, że nie masz wystarczająco wzbogaconej mieszanki przy dodaniu gazu. Więc albo czujnik temperatury wskazuje bzdury i sterownik do tego dobiera złą ilość paliwa do powietrza, albo silniczek krokowy się zacina i źle ustawia, albo lambda wskazuje sterownikowi niewłaściwy stosunek paliwa do powietrza.
Przecież napisałem, że ja kabli zapłonowych nie posiadam.
Wymieniłem 4szt. cewki ( po 1 cewce na 1 cylinder ) na nowe 2szt. oryg. VW VAG a 2 szt. BERU ZSE030
i nowe świece oryg. NGK PZFR5D-11 takie miałem od nowości to takie kupiłem.
Nie wiem czy mam silniczek krokowy, przepustnice mam elektroniczną, nie ma linki gazu. Nie chce się do niej doczepiać, ponieważ coś zepsuje i wcale nie odpali.
Ten problem stał mi się z dnia na dzień np. wczoraj było ok i dziś juz nie
Jeśli to się stało z dnia na dzień to zabrudzenie przepustnicy/krokowca odpada. Jak wyglądają świece? Wszystkie powinny mieć izolatory w kolorze kawy z mlekiem.
na benzynie, na gazie nie sprawdzałem, zanim przełączy się na gaz to już mu to minie. Na lpg przełącza się przy 30*C Jak dodaje gazu i się dławi do około 3000 obr/min jest mułowaty na wciśnięcie pedału gazu, po delikatnej przegazówce 3-4 tyś obr/min wszystko wraca do normy. Pasowało by awaryjnie odpalić na gazie z gazownikiem muszę się skontaktować.
Dlatego właśnie pytałem. Miałem auto na gaz to miało opcję awaryjnego odpalania na gazie. Miałem przycisk, który wciskałem, cały czas trzymałem i wtedy włączałem zapłon. Wtedy mogłem odpalić na gazie.
Może głupie pytanie, ale czy ten problem może być przez akumulator ?
Akumulator jest oryginalny dziś z rana było około -6 ledwo mi odpalił ( ładowanie ma 14,5 bez świateł z światłami 14,3 - 14,3 , a jak akumulator doładowany 13,8 ) jeszcze oryginał EXIDE 61Ah 540A 14.12.2015 r. będzie miał 3 lata.
Jeśli raz tak zrobisz dla testów to się nic nie stanie. Nie sądzę, żeby akumulator miał jakiś wpływ. Ale skoro i tak jest do wymiany to zobaczysz, czy coś zmieni.
Witam nie chcę zaczynać wątku bo moja sprawa jest bardzo podobna.
1.8 20v ciężko odpala na zimnym silniku. Po dłuższym staniu, po nocy lub po 9h w pracy. Odpali za pierwszym lecz długim strzałem.
Wymieniłem 2 czujniki temperatury - nic to nie dało Na forum zasugerowali mi, że może być to regulator ciśnienia paliwa, wymieniłem - nic to nie dało. Po wymianie tego regulatora, rano odpalił dobrze. Kolejne dni już nie odpala tak jak powinien.
Przed wymianą regulatora, chciałem sprawdzić czy aby na pewno to regulator, wiec założyłem mu taki regulator kierunkowy(nie wiem jak sie to nazywa) jak w polonezach czy maluchach. Nałożyłem , dwa razy ładnie odpalił. Lecz drugiego dnia, po prostu rozwaliło mi wężyk przy nim.
Komputer nic nie wykazuje.
Świece też mu wymieniłem.
Władowałem w niego już parę ładnych stów. I nie mam już do niego siły.
Co to znowu może być, pompa paliwa?( słychać, że chodzi), rozrusznik? (po odpaleniu jeszcze przez sekunde wydaje dziwne odgłosy, jakby się jeszcze przekręcał, ale dosłownie przez sekundę).
Gdy w końcu go odpalę, i natychmiast zgaszę. To mimo, że silnik nie miał nawet najmniejszych szans, aby się dogrzał. To własnie każde kolejne odpalenie jest już normalne.
Proszę o jakieś sugestie... Bo wolnej kasy na pompe paliwa, aby kupić, sprawdzić i stwierdzić, że to nie to. To mnie już nie stać.
Uf.. mam nadzieję, że opisałem wszystko w miarę jasno.