Tam przychodzi dwie uszczelki , jedna to gumowy półksiężyc (i to z pod niego najprawdopodobniej leje), a druga to taka blaszka z położonym na niej silikonem czy jakimś uszczelniaczem.
Poszła uszczelka głowicy. Jakiej firmy brać uszczelki?? Znajomy mowił że potrzebuje: - uszczelke pod głowicę, - uszczelki pod kolektor dolotowy i wydechowy, - szpilki głowicy ( ile szpilek jest i jaki przybliżony koszt wszystkiego)
Witam mam swojego Toledo od czerwca tego roku. Silnik pospolity 1.6 16v kod silnika AZD. Problem mój polega na tym, że za dużo oleju pije. Około 0.6-0.8 litra oleju na jakieś +-500 km. Najwięcej bierze go podczas trasy, przy jedzie po mieście nie ma takiej tragedii. Macie jakieś pomysły ? Lepiej robić remont silnika czy kupić jakiś używany. Macie jakieś warsztaty w Krakowie gdzie można go naprawić ewentualnie namiary żeby kupić dobry silnik?
dobry silnik(jeśli chcesz szukać) mozesz wyrwać jak znajdziesz coś jeszcze w aucie na chodzie, bo taki z regału na szrocie to wiesz... oni dają gwarancję , ale jak sie okaze ze wrzucisz i bedzie kapeć to zwrócą CI tylko hajs za silnik a stracisz na przekładce.
co do remontu to pewnie pierscienie się skończyły... można bawić się w ratowanie tego silnika i plus bedzie taki ze jak rozbierzesz i zlozysz na dobrych częsciach to bedziesz miał praktycznie nowy silnik. Ale niewiem co bardziej CI się opłaca bo nie znam się na cenach częsci do benzyn.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2015, 16:35 przez Bartek26, łącznie zmieniany 1 raz.
Bartek26 pisze:dobry silnik(jeśli chcesz szukać) mozesz wyrwać jak znajdziesz coś jeszcze w aucie na chodzie, bo taki z regału na szrocie to wiesz... oni dają gwarancję , ale jak sie okaze ze wrzucisz i bedzie kapeć to zwrócą CI tylko hajs za silnik a stracisz na przekładce.
Zależy czy na piśmie czy na gębę. Bo jeśli to pierwsze to wezwanie do zapłaty a jeśli nie to pozew i zwrócą wszystko.. I szczerze to nie ma się czego bać, tylko trzeba mieć udokumentowane wszystko.
teoretycznie jest tak jak piszesz , ale w praktyce zazwyczaj kończy się na stracie nerwów ,pozwach ,rzeczoznawcach itd. wiec lepiej kupić coś na chodzie i mieć spokojną głowę .
hehe widocznie mamy inne doświadczenia, miejsca w których mieszkamy też swoimi prawami się rządzą i u nas jest masakryczne oszustwo , juz nawet nie na częsciach ale na całych autach ale nie chcę sie licytować tylko wole przestrzec kolegę który ma problem z silnikiem peace