Postanowiłem dzisiaj zabrać się w końcu wbrew wszystkiemu za uszczelnienie drzwi w Tolku
Musiałem poprawić drzwi kierowcy, bo po pierwszym uszczelnieniu troszeczkę jeszcze ciekło. Poza tym to co zobaczyłem w drzwiach pasażera po stronie kierowcy mnie z lekka zatkało... Zresztą każde drzwi taki piękny widok miały...
Oto drzwi od pasażera za kierowcą - na dole widoczna jest mokra plama.
Okazało się przy próbie demontażu całego boku wylała się woda która była w drzwiach.
Przynajmniej uszczelkę mam dobrą
P.S. O tak ta łyżka w tle była bardzo pomocna
Barowałem się z tymi drzwiami wyjątkowo z 5 minut zanim osłonę zdemontowałem
A oto pozostałe piękne widoki:
Tutaj z kolei w czerwonej obwolucie widać że woda wydostawała się również spod głośnika, poza tym w kilku miejscach woda płynęła w moim przypadku spod nitów (tych od blachy oraz głośników) i spinek podtrzymujących kable.
Drzwi pasażerskie po stronie kierowcy
W tych rowkach zbierała się woda i poniekąd dlatego nie spłynęła mi na progi...
Głównie obklejałem ranty blachy na dole i głośnik na połowę średnicy po rantach. Poza tym właśnie te nieszczęsne nity i spinki, ale to nie wszystkie.
Wszystkie drzwi założone, Tolas gotowy
Przynajmniej jeśli chodzi o drzwi.
EDIT - 21.04.2009r.
Dzisiaj powyciągałem wsio z Tolka, no i miałem tam galante bajoro.
Jutro konkretne suszenie wygłuszeń i tapicerki, poza tym upiorę sobie wszystkie fotele etc i ładnie wsio zakonserwuję