Jestem juz po wyciaganiu dywanow i chcialbym sie podzielic swoimi doswiadczeniami.
1. Jesli chodzi o fotele elektryczne, to rzeczywiscie nie ma potrzeby odlaczania akumulatora, wystarczy nie przekrecac kluczyka gdy fotele sa odlaczone. Ja dla bezpieczenstwa wyciagnalem kluczyk calkiem ze stacyjki.
2. W tutorialu nie ma opisu jak zdemontowac oryginalny podlokietnik, a ja niestety stracilem na tym troche czasu. Otoz sprawa okazala sie banalnie prosta: po demontazu tylniej popielniczki, na gorze tunelu, od wewnatrz, mozna zauwazyc imbus, ktory "glowka" skierowany jest w strone kanapy. Nalezy go wykrecic. Trzyma on taki jakby klin, ktory nalezy nastepnie odchylic w kierunku kanapy (choc de facto powinien sie odchylic w trakcie wykrecania imbusa). Gdy juz klin jest odchylony musimy energicznie pociagnac caly podlokietnik ku gorze. Powinien wyjsc z obejmy, i to by bylo na tyle. Nie probujcie ruszac obudowy "nozki" podlokietnika bo tylko ja mozecie zniszczyc, a i tak nic to nie da.
Poza tym cala operacja poszla dosc gladko. Osobiscie musialem wymienic tylne filcowe wygluszenie pod dywanami bo bylo zamokniete i zasmierdziale. Zastosowalem samoprzylepna pianke kauczukowa (stosowana do wyciszania pojazdow), na alledrogo wyszlo 66zl z przesylka i wystarczylo na caly tyl, w niektorych miejscach nawet podwojnie. Poza tym uszczelnilem drzwi (lalo z pomiedzy blach, wystarczyl silikon) i jak na razie ciesze sie suchutkim samochodem!
PS: przepraszam za brak polskich znakow, ale linux odmawia posluszenstwa.