Obejrzałem już klika takich toledo i ten wypada okej, choć jeśli chodzi o samą jazdę to nie jechało się super przyjemnie w porównaniu toledo którymi już zdarzało mi się jechać. Owszem prowadził się dobrze, nie ściągało go jak niektórych w lewo bądź prawo, ale odniosłem wrażenie że troche gorzej się zbiera. Biegi i sprzęgło w normie choć nie były tak precyzyjne jak w egzemplarzach którymi zdarzało mi się jechać. Może sprzęgło wyżej łapało, biegi były bardziej wyrobione, nie wiem.
Poza tym:
-tarcze tył do wymiany
-na przedniej klapie paskudny odprysk na samym środku równie paskudnie zaciapany innym odcieniem lakieru. Na zdjęciach tego nie widać ( pewnie photoshop), ale paskudnie to wygląda. Z tyłu zderzak porządnie obrysowany ( nie rzuca się tak w oczy bo od spodu)
-3 elementy malowane: lewe przednie nadkole i 2x drzwi. Pomijając drzwi gdzie na spodzie poniżej listwy wychodzi około 500um to bez szpachli.
-Silnik był wymyty więc nie wiem jak z wyciekami. Wyciągnąłem stalke od oleju przystawiłem chusteczkie, kolego przeciągnał go do 3,5 tys obrotów pare razy( już po jeździe) i żadnych niepokojących śladów nie było więc chyba ok.
-Naklejka od wymiany rozrządu niby była, wymiana 30 tys temu. Troche coś piszczało, ale to chyba kwestia tego że to czym rolka od napinacza jest przymocnowana do reszty silnika(łożysko?) było pokryte rdzą.
-W śordku auto prezentuje się bardzo dobrze, żadnych przetarć, pedały ładne, przełącznik od świateł wygląda jak nowy i to akurat mi się nie spodobało
Cena za auto przy jakiej sprzedający się upiera to 12 tysięcy.
Mam 10 dni na podjęcie decyzji jeśli miałbym brać to auto, bo właściciel wyjechał na wczasy.
Sony co o tym myślisz?
Edit: Przypomniało mi się że świeciła się pomarańczowa/żółta? lampka ECP. Co to oznacza?