przepraszam że tak długo nie odpisywałem no więc sprawa wygladała tak
za pasażerem z tyłu pojawiła się mokra plama, jak nacisnąłem to woda dosłownie sikała z początku nie wiedziałem jak sie za to zabrać,
ale troche poczytałem i:
-wyciągnąłem tylne siedzenia (przedniego nie trzeba było)
-odciągnąłem tą wykładzinę z wierzchu
ta pod spodem była bardzo nasiąknięta, a że nie chciałem wywlekać całych bebechów znajomy posiadacz passata powiedział zebym ją sobie ładnie wyciął, wysuszył i pozniej dopasował, tak też zrobiłem
po wyciągnięciu tej dolnej wykładziny okazało się że jest tam spore jeziorko. Te czarne korki w podłodze są felerne ale żeby sie do nich dostać trzeba było ten taki materiał który jest na stałe przytwierdzony do blachy wydłubać (na wielkość korka)
autko do słoneczka na 2 dni, wycięty kawałek wykładziny na płot tez do słoneczka
korki obsilikonowałem- krawędzie blachy + same korki + od zewnątrz od dołu
i problemu nie ma ponad rok, zawsze jak myje tolka to sprawdzam i jest git
poniżej foto jak wyglądał problem:
mam nadzieję że ten jakże nudny post się komuś przysłuży, pozdrawiam