Witam. Od ostatniego czasu wystąpił problem ze sprzęgłem u mnie. Nie mam pojęcia co jest grane, mogę się tylko domyślać i mam nadzieje że ktoś tak miał. Sprzęgło bierze u samej góry, na samym końcu. Ostatnio jak jechałem i na światłach się ustawiłem z kumplem i ruszyłem ( 1 bieg do 4 tys, drugi bieg do 4 tyś, zapiąłem 3 obroty lecą bardzo szybko do 4 tysięcy a samochód prawie wgl się nie rozpędza, bardzo słabo ) Tak jak by był na pół sprzęgle. Zahamowałem, i od nowa jadę powoli i nic się nie dzieje, potem znowu zacząłem go kręcić i znowu na 3 biegu się to stało, ze samochód lekko szedł a obroty bardzo szybko tak jak by był na pół sprzęgle. Gasze samochód, zero trzepania budą, odpalam, też zero. Zapiąłem 5 przy 50 km/h i się rozpędza nie telepie. Na każdym biegu przy 1,8 tyś obrótów, daję opór gaz i samochód gwałtownie przyspiesza, wgl się nie ślizga sprzęgło. A jak daje opór na każdym biegu to na 3 się nie wysprzęgla. Kumple mówili że sama tarcza do zakucia jest, a dwumas dobry. Wie ktoś co to może być ?
No ale czemu tylko jak go bardzo kręcę i tylko na 3 biegu. A Gdy jadę np na 5 biegu przy 1,8 / 2 tyś obr i dam cały gaz opór to auto przyspiesza i czuć przyspieszenie więc się nie ślizga.
Jak dwumas dobry to może zostać . Wymienisz sprzęgło z dociskiem i będzie git. Ale przed tym spróbuj jeszcze odpowietrzyc to sprzęgło może nieznacznie pomóc.
Jak już chcesz zmieniać to zmień na sztywne sprzegło i będziesz miał z głowy, nie zapominaj że do zmiany sprzęgła trzeba ściagać skrzynie i kosztuje to koło 300zł więc nie wiem czemu chcesz oszczędzać
Było:
Toledo 1M 1.9 AGR+ [*]
Audi A6C5 Quattro 2.8 [*] ------------------------------ Jest:
BMW E46 XD M57D30 "Karwan"
BMW E39 M54B25 "Na Leniu" ------------------------------