Toledo II z silnikiem 1.6

[kornat]

dieslach pada po zakatowaniu lub z racji wieku/przebiegu.

Jak wcześniej pisałem, diesle nie miały tej wady.

[cichykoksik2207]

Czyli zostają mi dwie opcje:
-kupno benzynki oraz zainwestowanie w zestaw naprawczy owego mechanizmu (około 700zł z robocizną)
-kupno diesla

W zasadzie nie miałem nigdy diesla,więc nie wiem czy jest to dobry pomysł,natomiast dużo czytałem o jednostkach 1.9 90km-praktycznie bezawaryjne.
A Wy koledzy co byście doradzali?

[Kitaj]

Jest opcja 3cia kup 1.6 z 2004 roku gdzie usunięto tą wadę i ciesz się jazdą

Co do kupna diesla przede wszystkim zastanów się ile jeździsz i czy tak naprawdę byś go chciał

[kornat]

W zasadzie nie miałem nigdy diesla,więc nie wiem czy jest to dobry pomysł,natomiast dużo czytałem o jednostkach 1.9 90km-praktycznie bezawaryjne.

110KM tak samo, różnią się tylko średnicą otworków wtrysków.

Co do kupna diesla przede wszystkim zastanów się ile jeździsz i czy tak naprawdę byś go chciał

Od tego trzeba zacząć zanim zaczniemy poszukiwania auta

Jest opcja 3cia kup 1.6 z 2004 roku gdzie usunięto tą wadę i ciesz się jazdą

Ewentualnie 1.8 lub 2.3

[cichykoksik2207]

Co do tej 3 opcji auta z silnikiem 1.6 po 2004 ta wada chyba występuje-zmieniona została jedynie grubość nitów z 9mm na 11mm.
A trafić teraz dobrego diesla to loteria nie znając się na nich.

[ Dodano: 2015-03-14, 12:50 ]
Czy bym chciał diesla-trudno mi powiedzieć.
Na pewno czuję wielkie obawy co do dwumasy oraz turbiny.
Wielkim plusem na korzyść diesla jest spalanie (5-6l ropki),do benzynki i tak myślałem o założeniu gazu.
Plusem jest także to,że mógłbym wyrwać nowszy egzemplarz diesla niż benzyny za sumę przeznaczoną na auto.
Nie wiem jaki odcinek drogi trzeba pokonać by diesel się rozgrzał i by był sens go kupować-ja pokonuję odcinki nie krótsze niż 12km w jedną stronę.
Nie potrzebuję auta do wariackiej jazdy,ale też nie lubię jazdy emeryckiej
Napiszcie Panowie jaka jest kultura pracy waszych maszynek,czy głośno chodzą bo to mnie najbardziej ciekawi

[danniel]

Cześć Wszystkim,

Pisze z prosba o wsparcie, wczoraj dziwnym trafem cwicząc z kolega na silowni sprzedalem swoje pierwsze kochane auto Fabie z 2001roku. Wadliwe, nie wadliwe - kazde auto ma swoje plusy i minusy, charakter mam taki ze do auta sie przywiazuje, z bolem serca juz nie mam jej za oknem na parkingu.

Dzisiaj jest nowy dzien i chce wyruszyc na poszukiwanie mojego Toledo, planowałem juz pewien czas podjac sie zakupu takego autka, ale wszyscy wiemy nie da sie wszystkiego idealnie zaplanować.
Rozgladam sie, czytam i szukam. Doczytałem sie o wadach w skrzyniu biegów dotyczacych łamiących się nitów, ale na co jeszcze zwracac uwage ?Oczywiscie wiem iż roznice konstrukcyjne elementów karoserii sa istotne, szyby musza byc oryginalne, a wyposażenie nie z Passata, albo Octavii.
Na oku mam to ogłoszenie http://olx.pl/oferta/seat-toledo-polski ... 9hDfd.html . Jest to dosyc blisko dla mnie. Nie wiem tylko czemu wszystkie Seaty z takimi silnikami majace tak niski przebieg sa ta atrakcyjnie tanie jak na takie auto. Prosze o wsparcie w decyzji i na co zwracac uwage
PS: wdzieczny bede za sugestie czy w tym ogloszeniu zderzak z tylu nie byl przekladany z innego auta, draznia mnie kropki pod czarna listwą..

Prosze o pomoc, za wszelkie informacje bede bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam Was
Daniel

[vwir]

Te kropki to czujniki cofania. Trochę nieudolnie założone, bo jeśli czarne to zakłada się raczej w listwie, a jeśli już pod listwą to lepiej pomalować je w kolorze nadwozia. Fotki dość marnej jakości i ciężko coś na nich zauważyć. Szkoda, że zamontował to coś w desce nad schowkiem po stronie pasażera, bo wygląda to paskudnie. Jeśli masz niedaleko to jedź i obejrzyj, bo z takich fotek to mało można powiedzieć.

[Sony]

danniel, na przebieg nie patrz tylko na stan silnika i podzespołów. Co do taniości to rzekłbym, że to normalna cena, przecież to auto ma 13 lat

Ciężko cokolwiek po zdjęciach powiedzieć, bo są marnej jakości. Na zdjęciu liczników widać tak jakby w małym wyświetlaczu km jedna cyferka nie była dokładnie wyświetlona, ale może to tak po prostu światło padło. Kropki na zderzaku to nic innego jak czujniki cofania - zapytaj się czy zmieniał gościu zderzak i akurat z czujkami kupił czy montował taki gadżet. Zastanawia mnie małe lusterko po stronie pasażera, ja mam auto wyprodukowane w listopadzie 2001 i mam duże, no ale za tym się nie nadąży

[danniel]

Rozmawialem z wlascicielem dzisiaj, samochod kupil 1,5 roku temu z PIPu. Sprzedaje bo trafilo sie cos lepszego nowszego. Czujniko cofania byly montoeane do zderzaka, nie wymienial zderzaka. Prawy blotnik z przodu byl malowany, pytalem go o skrzynie mowil ze jest wszystlo ok tylko wymienoal olej w niej jakos czas temu, ciekawi mnie tylko czemu, ale o to juz nie putalem, czasami ludzie wymieniaja dla profiilaktyki, byc moze slusznie. Co do jakosci zdjec fakt slabo wypada, nie wiele widac. Jezeli chodzi o to pikadelko nad schowkiem pasazera to chyba zawsze mozna to gdzies przelozyc, zalezy tylko jaki albo za ile ten czujnik cofania zostal zamontowany. Umowie sie na ogledziny. Fajnie bo osoba prywatna, zobaczymy. Dzieki za rady.

[Justyna]

Zastanawia mnie małe lusterko po stronie pasażera, ja mam auto wyprodukowane w listopadzie 2001 i mam duże, no ale za tym się nie nadąży

mój Tolek jest wyprodukowany w marcu 2002 roku i też mam małe lusterko pasażera

Najlepiej obejrzeć auto na żywo, zobacz czy kolor na wszystkich elementach się zgadza, bo na zdjęciach nic nie widać. Te czujniki ktoś faktycznie kiepsko założył.