jeden wezyk przy grodzi, drugi przy pasie z przodu???
mechanik, który to robił kolejny raz z rzedu zwróciłby na to uwagę i nie nabijał znowu i znowu... eh chyba jakis dobry warsztat lub aso mi zostaje bo juz nie mam sil do tego
Czemu w ogóle pojechałes na dobijanie czynnika? Tak naprawdę to dopóki klima jest szczelna to jest bezobsługowa. A jeśli uciekł czynnik to trzeba nie tylko go dobić, ale sprawdzić którędy uciekł i uszczelnić. Może znowu uciekł i dlatego nie chłodzi. A jeśli przez dłuższy czas klima była rozszczelniona to trzeba wymienić osuszacz.
powodem dobicia czynnika był brak chłodzenia, jak się okazało czynnik był ale za podpiecie i tak musiałem zapłacić więc nabiłem- reszta jak wyzej w temacie
A patrzyłeś, jak wygląda parownik? Po wyjęciu wentylatora ładnie go widać. Można też wyjąć schowek, żeby sobie ułatwić. Może jest już zalepiony. Druga sprawa, która mnie dziwi, to że wentylatory włączają Ci się po minucie czy dwóch. U mnie w zasadzie w momencie włączenie klimy załączają się wentylatory.
vwir, przepraszam Cie najmocniej, wentylatory włączają się od razu, pomyliłem się- po minucie czy dwóch wchodzą na wyższe biegi dopiero
schowek zdejmowałem i oprócz zabawy z klapkami obiegu nic niepokojącego nie widziałem- ale tam idą chyba te rurki od klimy i jest taka jakby chłodniczka- o to chodzi? Ale ten parownik to zawsze jakis trop?
Tak, ta jakby chłodnica to właśnie parownik. U mnie po wyjęciu wyglądał praktycznie jak nowy i tak właśnie ma wyglądać. Nie ma prawa być czymkolwiek zalepiony czy brudny. Jeśli jest ok to spróbuj jeszcze odpalić klimę z wyjętym filtrem przeciwpyłkowym. Może przepływ powietrza jest za mały.
Parownik jak nowy, filtr wyjąłem i też słabo. Auto pojechało do ASO Seata i niech oni się martwią- ale stawiam na osuszacz albo zaworek przy sprężarce(?)- może z ciśnieniami jest słabo- będe więcej wiedział to dam znać