Witam, mam problem z autem taty, otóż po raz drugi w ciągu 2 lat, pierwszym razem pękły dwie korby, z wału zrobiła się wstążka i silnik był kompletnie remontowany, przyczyną była prawdopodobnie turbina chociaż dowodów było brak, później i tak turbo poszło do regeneracji
w środę stało się najgorsze
mechanik podczas przejazdu sprawdzenia szumienia w kole, silnik stracił kontrole nad sobą przy 2 tys obrotów, rozkręcił mu sie na 2ce i nie mógł go zgasić wyhamować ani rozłączyć biegu gdyż sprzęgło się ślizgało, w końcu wszystko jebło o po raz kolejny dziura jak pięść w bloku , cały dół rozpier....
I teraz silnik rozebrany przez tegoż mechanika i co się okazało
turbo jest w idealnym stanie, brak luzów i śladu oleju w nim i w intercoolerze, wszystkie tłoki całe bez dziur, ( w pierwszym przypadku 2 lata temu było tak samo) i teraz szukamy przyczyny
- podobno istnieje możliwość zacięcia się pompy wtryskowej i wtedy silnik się rozkręca i nie ma nad nim kontroli sugestia mechanika, ma iść pompa do sprawdzenia i wtryski
i teraz czy ktoś słyszał podobny przypadek, może ktoś coś słyszał.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 mar 2015, 11:37 przez kunik91, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakby to miało być turbo i tzw rozbieganie silnika, to za autem byłoby biało. Możliwe, że to pompa, bo nic innego. Ale wtedy z drugiej strony za autem powinno być czarno (moim zdaniem), bo pompa daje dużo paliwa, a silnik już później nie mógł dopalać do końca.
Nie tyle dopalać do końca co w dieslu zapłon nie będzie wyrabiał za suwem tłoka Dlatego też benzyny kręcą się wyżej od diesla bo tam to zjawisko jest dużo mniejsze
Było:
Toledo 1M 1.9 AGR+ [*]
Audi A6C5 Quattro 2.8 [*] ------------------------------ Jest:
BMW E46 XD M57D30 "Karwan"
BMW E39 M54B25 "Na Leniu" ------------------------------
Kitaj, chodziło mi o to, że skoro wszedł na wielkie obroty, to i dawka musiała być spora. A jak za duża dawka lub lejące wtryski to imho kopci na czarno.
irocket pisze:Kitaj, chodziło mi o to, że skoro wszedł na wielkie obroty, to i dawka musiała być spora. A jak za duża dawka lub lejące wtryski to imho kopci na czarno.
jak nie wysteruje kąta wtrysku to moze byc na siwo/biało
Chwila... Przecież gdyby to była pompa, to wyłączenie stacyjki by zgasiło auto. Swoją droga - to dupa a nie mechanik. Wystarczyło podnieść maskę i manualnie zamknąć gaszaka.
vwir pisze:Chwila... Przecież gdyby to była pompa, to wyłączenie stacyjki by zgasiło auto. Swoją droga - to d*** a nie mechanik. Wystarczyło podnieść maskę i manualnie zamknąć gaszaka.
oj nie , nie zawsze wylaczenie zaplonu zatrzymuje pompe przy wyciaganiu nastawnika zawsze odpalaj auto z biegiem i wcisnietym sprzeglem , bo jak nie trafisz i dawka bedzie za duza to nie zgasisz a auto wkreci sie na obroty
jesli cos je..o w pompie to stacyjka nie pomoze.
No to elektrozawór nie działa, czy jak? Zresztą gdy padnie elektrozawór to się nie otworzy i w ogóle nie odpalisz auta. Stacyjka w żaden sposób nie zatrzymuje pompy - po prostu otwiera/zamyka elektrozawór na wejściu do pompy.
Co nie zmienia faktu, że gaszakiem da się zdusić diesla.
miałem kiedyś tak że ściagałem nastawnik i lekko nie trafiłem z dawką auto zaczelo sie wkrecac na obroty po dopaleniu i pierwszą reakcją było wyłączenie zapłonu , nic to nie dało i zdusiłem sprzegłem
więc wierze ze pompa jak sie roz..bie w środku może narobić bałaganu mimo elektrozaworu.