EDIT:
Ze względu na pomysł montażu "obrysówek" w kierunkowskazach w błotnikach postanowiłem zrobić poradnik dla potomnych
Co było potrzebne:
- kierunkowskazy "amber" (pomarańczowe) ze skody felicii (minimalnie różnią się zaczepami, prawdopodobnie pomoże przełożenie uszczelki pod błotnik - szt. 2
- w moim przypadku białe ledy w oprawce W1,2W - zastosowałem 4 sztuki
- klej typu kropelka - ja stosowałem pattexa z pędzelkiem, dość wygodnie się używa
- koszulki termokurczliwe: 5 i 8 mm
- kabel LgY 1x0,75mm^2
- nóż, kombinerki, obcążki, wkrętarka i wiertła, zapalniczka
1. Bierzemy kierunkowskazy, wiercimy dziury po obu stronach oprawki żarówki mniej więcej po środku wolnego miejsca symetrycznie.
2. Teraz jedna z trudniejszych części pracy - trzeba połączyć żarówki z kablami. Ze względu na to, że nie mogłem nigdzie dostać dedykowanych oprawek do W1,2W a i lutownicy chwilowo nie miałem dostępnej, więc zrobiłem to na "skrętke", którą to potem zacisnąłem rurką termokurczliwą (oczywiście każdy przewód oddzielnie). Następnie wkleiłem diody w wywiercone wcześniej otwory i połączyłem diody szeregowo (w celu ograniczenia strumienia światła, bo naprawde jasno świecą). To samo robimy z drugim kierunkowskazem.
3. Zdejmujemy dotychczasowe kierunkowskazy z samochodu, odkręcamy nadkole (po co - o tym za chwile). Zakładamy oprawki kierunkowskazów na nowe lampki, podłączamy przewody do wyprowadzonych przewodów od "obrysówek", wkładamy kierunkowskazy tam, gdzie powinny być (w tym momencie zauważycie, że kierunkowskaz nie chce się wpiąć, bo ma za wąsko rozstawione zatrzaski) i zakładamy uszczelke, która poprzednio była od zewnątrz, od wewnętrznej strony w celu trwałego zamocowania kierunkowskazu w błotniku. Po tej operacji było jeszcze troche za luźno, więc pomiędzy uszczelkę a zatrzask wcisnąłem przeciętą izolacje z przewodu 2x0,75
4. Kable prowadzimy podszybiem na drugą strone, robimy to samo z drugą lampką. I teraz najważniejsze - sposób podłączenia: Obie lampki połączyłem równolegle do 12V. Plus TYMCZASOWO poprowadziłem za błotnikiem i przez drzwi do włącznika świateł, gdzie po zdjęciu izolacji z przewodu którejś z postojówek (szaro żółty chyba) owinąłem kabel i zaizolowałem taśmą. Masa podpięta pod akumulator bezpośrednio, aby w razie spotkania nadgorliwego policmajstra szybko to odpiąć. Odnośnie policji myśle, że nie powinno być problemu, na przeglądzie byłem zaraz po założeniu i przeszło bez problemu.
PS, czyli najważniejsze, zdjęcia
rurki termokurczliwe takie obkopcone, gdyż nie chciało mi sie szukać zapalniczki i grzałem zapałkami xD + maturalny bałagan
Mało czytelne, T5 W1,2W 12V 0,18W White, kupione za 2,30PLNów za 2 sztuki
Połączone szeregowo 4 diody, podłączone do 12V
Połączone szeregowo 2 diody w lampce na 12V, 2 lampki równolegle
Pole bitwy
Efekt końcowy. Odnośnie jasności - aparat oczywiście troche przekłamuje, nie świecą zbyt mocno, porównywalne do innych obrysówek w pojazdach