vwir pisze:No i w tym problem - żeby mi to ktoś sensownie wyregulował.
Walnij na pw,to podam ci namiary na kogoś,kto to sensownie ogarnie.Co do fb,to faktycznie różnie z nimi bywa,ale chodzi wyłącznie o 216tki.PP 764,race 520,to już zupełnie inne dysze.
Jakbyś chciał,to można się zapytać w WZMie,mogą przekalibrować 216tki boscha na dowolny wymiar.ALe to trzeba chcieć się tematem zainteresować.
Odnośnie ciśnień,to zasada jest taka,pierwsze,jak najniższe,drugie jak najwyższe.
Kompletnie niczego nie zmieni pierwsze,czy to na 190,czy na 220.
Dla 216 bosch 190/340 będzie ok.Choć obecny bosch,to już nie ta sama klasa,to kiedyś.Pamiętajmy,że im wyższe ciśnienie wtrysku(nie mylić z ciśnieniem wzniosu/otwarcia iglicy,choć jedno jest ściśle powiązane z drugim),tym lepsze rozpylenie,a co się z tym wiąże chyba pisać nie trzeba.
Kolejna sprawa,im większa różnica w wartościach ciśnień,tym przyjemniej,ciszej silnik klekocze.Ja dałem ciała,bo robiłem swoje na korpusach od asv i zostawiłem pierwsze na 220,czego trochę żałuję,bo 190 byłoby dużo lepsze.
Wartości 190/300,jak pisałem są dobre dla seryjnych rozpylaczy.Ale podobnie,jak z wyważaniem sprzęgieł,ilu użytkowników,tyle zdań.
Kolega scyzor swoje 320tki ustawił na 190/400,jak myślisz dlaczego?
kornat pisze:Ustawiaj na 220/300, kąt wtrysku i dawkę sobie ogarniesz.
Ogarnie to nawet na wyżej wspomnianych 190/400 .
vwir pisze:Gadałem już z moim tunerem i mówił, że fratelli to jak się uda - różnie z nimi bywa.
Nie w tym problem.Czy ten tuner widział jakie i czy w ogóle wtryski mają ustawione drugie ciśnienie?
Największy problem to źle dobrane ciśnienia i brak regulacji drugiego.Wszyscy sprzedają wtryski na 190/300,a tak naprawdę ile tego tam jest wie tylko ten,kto to sprzedaje.
Pomijam fakt,że na zamiennikach po kilku kkm ciśnienia potrafią spaść nawet po 15 bar i wtedy mamy problem.Dlatego zawsze trzeba ustawić drugie możliwe wysoko.Pierwsze może mieć nawet 170 bar,nie wpływa to kompletnie na moc,ale spadek drugiego,to już spadek mocy.
Jeżeli dysza przy regulacji trzyma ciśnienia,chrypie,dobrze rozpyla,ma odpowiednio dobrane ciśnienia,to nie wierzę,żeby przy strojeniu był z nimi jakikolwiek problem.
Problem może się pojawić po pewnym przebiegu.
Zamienniki powinno się obligatoryjnie po 10kkm dać na sprawdzenie ciśnień i ewentualna regulacja.Ale ta opinia zdaniem wielu jest tak bezsensowna,jak sensowność wyważania sprzegieł.A później płacz,bo auto traci moc.
Moje pp764 po około 10kkm straciły po +-10 bar,doregulowałem na 220/340 i póki co latam.
vwir, pomyśl o pompie 11tce,nie mówię o tych nic już nie wartych 107j,ale o takiej hybrydzie.Dasz 216tki i okolice 175 koni masz bez najmniejszego trudu,A to już nie jest taka sobie moc.Pełno na rynku pomp 11tek z reant dti,które są idealnymi dawcami.
Sam latam na takiej hybrydzie,tyle tylko,że ma nówkę tłokoroździelacz,dorabiany w niemczech.