Jak by w Polsce było karane wszystko to co robia handlarze to sami by ludzie musieli po auta za granice jeździć bo wiekszosc handlarzy siedziała by w ***lu
Oczywiście zdarzaja się i wyjątki którego sam jestem przykładem bo sam jak kupowałem swoje pierwsze auto jakies pare miesiecy temu to nastawiony byłem na Leona 1M koniecznie Top Sporta, jednak po obejrzeniu 8 sztuk, przejechaniu setek kilometrów zeby ogladnac poskładanego rozbitka postanowiłem poszerzyć swoje poszukiwania i obojetne mi juz było jaki to bedzie silnik, byle było auto nie malowane i nie kombinowane. Znalazłem Toledo 1M Sport z ARlem którym obecnie jeżdzę, koles u którego kupiłem sprowadza auta z zagranicy, głównie z holandii i belgii, auto obejrzałem, przejechałem sie, 2 razy obleciałem czujnikiem lakieru no i powiem wam ze byłem zdziwiony ze takie auto znalazłem heh, cały w orginale Tolek
Jeżdziła nim 43 letnia kobieta w holandii która oddała go do salonu seata w rozliczeniu i wzieła sobie inne auto, w tym salonie stał 2 lata, znalazł go własnie ten handlarz, kupił, sprowadzil i sprzedał go mnie
Na wszystko mam faktury, dokumenty, ksiazka serwisowa była prowadzona w ASO do 2010r. Koleś spuścił symboliczną stówkę poniewż zapierał sie ze jest tego auta pewny i nic nie opuści heh. No i tak stałem się szczęśliwym posiadaczem Toledo II
Podsumowując na auto trzeba trafić, bo zdarzają się wyjątki
PS. Jazda ARl-em to komfort, satysfakcja i przyjemność nie do opisania