vwir pisze:Wejdź sobie na etka online:
O, dzięki dość pomocny link!
Dziś już rozebrałem podszybie i niestety
LEWA - mechanizm (prawdopodobnie w wyniku spotkania obu wycieraczek) złamany (to grube aluminiowe ramię) + skorodowany gwint ramienia wycieraczki
PRAWA - praktycznie tak skorodowany gwint ramienia wycieraczki, że już go nie ma i tylko czekać, aż padnie.
Oba wielokliny praktycznie nieobecne ... pewnie poprzedni właściciel też zdejmował do smarowania wielokrotnie.
Wniosek na razie nasuwa mi się jeden - wycieraczki Seata to szmelc totalny, który najlepiej 2x w roku rozebrać i nasmarować konkretnie. Pewnie wiosna i jesień będzie dobrym czasem (przed i po zimie, gdzie wszechobecna sól morduje mechanizm wycieraczek)