Witam, wychodzę z pytaniem dot. pneumatycznym zawiasem air ride. Czy moze ktos posiada jednak taki wynalazek. Jak to sie ma do jazdy codziennej i komfortu jazdy?
Ps. Jesli zle zamieszczony temat, przenosić czy tam podpowiedzieć co i jak [/center]
Po pierwsze, musisz zainwestować w gwint. Air ride przydaje się, jak chce się bardzo nisko posadzić samochód, ale nie chce się zostawić oleju na pierwszej dziurze / progu. Koszt za duży, żeby inwestować do normalnej jazdy, jedynie grubych projektów Ale nie zniechęcam, bo fajnie by było 1M na powietrzu. Najtańszy zestaw na mapet-tuning to 3100 I do tego jeszcze gwint
irocket, Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury. Po pierwsze nie musi kupować gwintu. Fakt najprościej jest zrobić na gwincie bo najłatwiej dorobi mocowanie poduszki. Mozna zrobić na seryjnym amortyzatorze. Widziałem macałem jeździłem takim autem. Wiem że można.
Wcale nie trzeba sadzać auto nisko. Ba 1M mega nisko nie zejdzie bez cięcia podłużnicy. Air ride nadaje sie do normalnej jazdy i to bardzo. Choćby nawet ze względu na położenie środka ciężkości który możemy dowolnie regulować przez podnoszenie czy opuszczenie auta.
Gotowy zestaw jest drogi ale samemu można skompletować podobny zestaw przez pół ceny
Na prostej drodze nie nauczysz się wychodzić z zakrętów...
irocket, można zrobić okucia pod dowolny amortyzator, nawet od Toledo z niesymetrycznym talerzykiem pod sprężynę. To tylko kwestia dobrych rysunków i wejdzie. Ew. można przystosować amortyzator - obciąć talerzyk pod sprężynę i dać okucia, jak do gwintu. Nie będzie możliwości regulacji "spasu", ale będzie działało i będzie sporo taniej.
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
Kolega mial AirRide w Leganzie i dojezdzal codziennie w kilka osob do pracy wiec nie wiem czemu by mialo sie nie nadawac do jazdy na codzien. Koszt to pewnie od 3tys w gore.