vwir pisze: Myślę o założeniu 240-tek.
Lepiej wyjdziesz na race 520,czyli 260kach,ale pewnie i tak kupisz 240tki,których nikt po dłuższym dystansie jeszcze nie sprawdził.Nie sprawdził,czyli nie wyjął,nie skontrolował ciśnień,rozpylania,hrypienia i innych nic nie wartych bzdetów.
Masters pisał,że firady lubią się rozjeżdżać,jeżeli wiesz,o czym mowa.
vwir pisze:Z tego co się orientuję to cowboy już nie robi wtrysków na fratelli,
Kolejny,dla którego cowboy to cały świat wtryskiwaczy.A nie łaska sobie samemu zbudować porządny komplecik.Ileż to roboty.Sprzęgła wymieniasz,a wtrysków nie zrobisz?
Poszukaj dobrego pompiarza,który ma epsa,kup końcówki,wyślij do gościa i zrobi ci komplecik,jak ta lala z ciśnieniami jakie sobie zażyczysz+wydruk kontrolny na dowód prawidłowo wyregulowanych ciśnień.
Muszka ma ostatnie sztuki 260ek.
Powiem tylko,że 190/300 jest dobre dla seryjnych 205tek
.
A jak nie masz nikogo takiego,to mogę ci dać namiary na bardzo dobrego fachowca.Możesz to równie dobrze wysłać do Nadarzyna,zrobią tak samo,jak cowboyowi,czyli 190/300
,po roku zostanie mooże 180/280.Bo trzeba pamiętać,że zamiennik,to nie oryginał boscha,którY trzymał ciśnienia nawet po 200kkm.
Pozdrawiam.
Pompa 10/11,230fb 220/340bar,wałek sdi,bv43/43a,g60,fmic,przedłużona skrzynia,swap hebli tył s3 256mm ,przód 288mm,2../4.. przy zaledwie 4.25v.